57-letnia Halle Berry w koronkowej „nagiej sukience” ucina dyskusje na temat tego, co wypada kobietom po pięćdziesiątce
Halle Berry dołącza do Pameli Anderson, Very Wang i Naomi Watts i poprzez modowe wybory walczy z ageizmem na czerwonym dywanie. 57-letnia aktorka na premierze filmu „Związek” wyglądała zjawiskowo w czarnej „naked dress”, która zmysłowo odsłaniała jej ciało.
Halle Berry zachwyca w koronkowej „naked dress”
„Naked dressing” pozostaje jednym z najodważniejszych, ale i najmodniejszych trendów 2024 roku. Projekty odsłaniające ciało powróciły do łask na fali nostalgii za latami 90. XX wieku i dziś na tygodniach mody lansują go Ludovic de Saint Sernin, Coperni czy Saint Laurent. Jesienią nie pożegnamy się z odważnymi stylizacjami, co potwierdzają wybiegi Leny Erziak, Ashi Studio i Giorgio Armani Privé.
Na czerwonym dywanie trend lansuje dawno niewidziana Halle Berry. 57-latka 12 sierpnia pojawiła się na premierze nowego filmu Netfliksa, w którym wcieliła się w jedną z głównych ról. „Związek” promowała w koronkowej „nagiej sukience” w czerni z długim rękawem i kwiatowymi akcentami. Wystylizowana przez Lindsay Flores wyróżniała się zaznaczoną talią i głębokim dekoltem w szpic. Zmysłowy look nie potrzebował dodatkowej oprawy. Stylizację uzupełniły więc klasyczne czarne szpilki i minimalistyczna biżuteria.
Halle Berry walczy z ageizmem
To nie pierwszy raz, kiedy aktorka walczy ze stereotypami na temat starzenia się, pomagając innym kobietom uwierzyć w siebie. Gwiazda, która 14 sierpnia świętować będzie 58. urodziny, już dawno zrezygnowała z noszenia makijażu i wielokrotnie wypowiadała się w wywiadach na temat starzenia w Hollywood. Aktorka na swoim instagramowym profilu regularnie publikuje również zdjęcia celebrujące jej ciało – w bieliźnie czy kostiumie kąpielowym. Tym samym pokazuje, że nie tylko nie przejmuje się upływającym czasem, ale jest dumna z tego, jak wygląda.