11-letnia córka Beyoncé zatańczyła z mamą na scenie. Blue Ivy Carter zachwyciła tysiące fanów, którzy wróżą jej wielką karierę
Nie dajcie się zwieść, sukcesja wcale się nie kończy. Internauci nie mają wątpliwości, że kwestia dziedziczenia tronu po Queen B została już rozstrzygnięta. Mając Beyoncé za mamę i Jaya-Z za tatę, Blue Ivy Carter była praktycznie skazana na sukces. A podczas paryskiego koncertu udowodniła (nie pierwszy raz), że nie tylko szuka poklasku, ale też na niego zasługuje.
Dzieci gwiazd rodzą się i dorastają w zatrważającym tempie niemal na naszych oczach. Jeśli sławni rodzice przesadnie nie epatują wizerunkiem pociechy w mediach, po pewnym czasie możemy być zszokowani zmianami, jakie zaszły w ich wyglądzie. I zdać sobie sprawę z nieubłaganego upływu czasu. Tak było w przypadku Shiloh Jolie-Pitt, która niezauważenie przeistoczyła się z kilkuletniej zbuntowanej chłopczycy w utalentowaną nastolatkę. W zeszłym roku sieć podbiło nagranie z udziałem córki Angeliny Jolie i Brada Pitta. Wideo z tańczącą 17-latką obejrzano prawie 3 miliony razy. To jednak nic w porównaniu do sensacji, jaką wczoraj wywołała Blue Ivy Carter.
11-letnia córka Beyoncé zatańczyła z mamą na scenie. Blue Ivy Carter zachwyciła tysiące fanów, którzy wróżą jej wielką karierę
11-letnia córka Beyoncé i Jaya-Z pokazała już, że odziedziczyła krążące w rodzinie artystyczne zdolności. Dwa lata temu sięgnęła po pierwszą statuetkę Grammy. Dziewczynkę doceniono za współtworzenie teledysku do „Brown Skin Girl”. Tym samym stała się drugą najmłodszą laureatką w historii prestiżowych nagród. Wraz z upływem lat tylko przybywa jej ambicji i pewności siebie. Blue Ivy nie tylko nie wzdryga się na myśl o pracy z kamerą, ale także niestraszne jej występy na żywo i liczna publiczność. Na oscarowej gali dało się wypatrzeć ją w tłumie kobiet tańczących do „Be Alive”. W styczniu towarzyszyła mamie na scenie podczas prywatnego koncertu w Dubaju. Nic dziwnego, że nie przepuściła okazji i dołączyła do Beyoncé także w trakcie wyprzedanej trasy Renaissance.
Wieczorem 26 maja gwiazda zagościła w Paryżu. Na spektakularnym widowisku nie zabrakło wielkich nazwisk ze świata muzyki i kina. Wśród fanów bawili się m.in. Natalie Portman, Selena Gomez, Lenny Kravitz i Pharrell Williams. Obecność sław nie speszyła przywykłej do znanych twarzy Blue Ivy. Zanim z głośników dobiegły dźwięki „My Power”, piosenkarka zapowiedziała wielkie wejście młodej tancerki. Po stadionie na przedmieściach francuskiej stolicy natychmiast poniosły się wiwaty i oklaski.
Dziś nagrania, na których ubrana w srebrzysty kostium Blue Ivy Carter bezbłędnie i z ogromnym spokojem wykonuje choreografię, stały się hitem sieci. Posty w mediach społecznościowych obejrzano już wiele milionów razy. Internauci rozpływają się w pochwałach i nie mogą doczekać się, co w przyszłości pokaże córka gwiazdorskiego duetu. „Zrobiła to tak pięknie i nonszalancko, była najlepsza z całej ekipy” – piszą na Twitterze. „Beyoncé powinna częściej zabierać swoje dzieci do pracy!”.