Reklama

Baleriny kojarzą nam się głownie z bardzo szczupłymi, wręcz eterycznymi tancerkami dbającymi o sylwetkę oraz potrafiącymi robić szpagaty na zawołanie. Balet to sport wymagający, składajacy się z wielu wyrzeczeń, ale piękno ruchu od setek lat fascynuje widzów oraz samych tancerzy. Od kilku lat przełamuje się trend, że taniec klasyczny to domena delikatnych dziewczyn, a jego "twarzą" jest Misty Copeland. Amerykanka, nie dość, że jest pierwszą afroamerykańską primabaleriną w American Ballet Theatre, to jeszcze nie wstydzi się, że zamiast wiotkiej postury, jej ciało składa się z samych (widocznych) mięśni. To właśnie dlatego została jedną z gwiazd kampanii sportowej marki Under Armour. W jednym z pierwszych spotów reklamowych mogliśmy usłyszeć:

Reklama

"Droga kandydatko, dziękujemy za aplikację do naszej szkoły baletowej. Niestety, nie zostałaś przyjęta. Masz niewłaściwe stopy, ścięgna Achillesa, niewłaściwą długość tułowia. Nie masz odpowiedniego ciała do baletu. Co więcej, w wieku 13 lat jesteś za stara, byśmy mogli wziąć cię pod uwagę"

Demotywujące? Na pewno. Jednak Misty nie poddała się i teraz może pochwalić się wieloma sukcesami. O swoje miejsce w świecie baletu walczy także 15-letnia Lizzy Howell. Mieszkanka Milford w stanie Delaware jest nową gwiazdą na Instagramie, a wszystko za sprawą krótkiego wideo, na którym wykonuje klasyczne fouetté:

Reklama

Dziewczyna udowadnia, że rozmiar ubrania nie dyskwalifikuje cię do rozwijania swoich pasji. Co więcej, nastolatka cierpi na idiopatyczne nadciśnienie śródczaszkowe (najczęściej chorują na nie młode kobiety, które wcześniej szybko przybrały na wadze). Trenuje cztery razy w tygodniu od piątego roku życia. Lizzy została już ambasadorką kampanii "Dancing For You", mającej na celu wspierać niepełnosprawnych tancerzy.
Trzymamy kciuki za dalsze sukcesy!

Reklama
Reklama
Reklama