Lizzie to strzał w 10, za to pan Darcy budzi kontrowersje. Znamy obsadę nowej wersji „Dumy i uprzedzenia”
Można się spierać o współczesne oddziaływanie „Dumy i uprzedzenia”, ale trudno się nie zgodzić, że to jedna z najważniejszych historii miłosnych w historii. Czy nowa wersja przygotowywana przez Netflixa przebije popularnością poprzednie?

Miłośnicy klasyki literatury brytyjskiej mają powody do radości — Netflix oficjalnie potwierdził realizację nowej adaptacji powieści Jane Austen Duma i uprzedzenie. Projekt ogłoszono pod koniec 2024 roku, a teraz, gdy produkcja wkroczyła w fazę castingu, poznajemy pierwsze szczegóły obsady.
Stara historia, nowe twarze
Reżyserzy i scenarzyści wielokrotnie sięgali po Dumę i uprzedzenie, jednak za każdym razem opowieść o rodzinie Bennetów, dumnym panu Darcym i błyskotliwej Elizabeth znajduje nowe życie i nowe odczytania. Tym razem za scenariusz odpowiada Dolly Alderton — brytyjska pisarka i dziennikarka, znana m.in. z powieści Wszystko, co wiem o miłości. Dla Netflixa to kolejna przygoda z twórczością Jane Austen: w 2022 roku streamer zaprezentował Perswazje z Dakotą Johnson.
Fabuła pozostaje wierna oryginałowi: akcja rozgrywa się w malowniczym Netherfield, dokąd przybywa bogaty i przystojny Charles Bingley. Jego obecność elektryzuje lokalną społeczność, zwłaszcza matki młodych panien na wydaniu. Wśród nich jest pani Bennet, która widzi w Bingleyu idealną partię dla swojej najstarszej córki Jane. Tymczasem towarzyszący mu, znacznie bardziej zamknięty i wyniosły pan Darcy zaczyna interesować się młodszą z sióstr – Elizabeth.


Oczekiwania i kontrowersje
W historii ekranizacji tej powieści nie brak ikonicznych duetów. Colin Firth i Jennifer Ehle zdobyli serca widzów w wersji BBC z 1995 roku, a Keira Knightley i Matthew Macfadyen dali nowy wymiar znanym postaciom w filmie z 2005 roku. Czy Emma Corrin i Jack Lowden dorównają poprzednikom? Internauci uważają, że nie. Wiele osób jest zdania, że nie ma sensu wracać do historii, która została wcześniej tak doskonale zekranizowana.
Kontrowersje budzi przede wszystkim wybór Jacka Lowdena. Aktor zabłysnął dotąd tylko w jednej roli i na dodatek nie jest typowym „przystojniakiem”. Publiczność uważa, że „musi bardzo się postarać”. Trzeba jednak przyznać, że streamingowy gigant dotąd miał szczęście do nostalgicznych remake’ów i kostiumowych produkcji. Czy tym razem też uda mu się podbić serca widzów?