Kobiety czarujące
Kiedy myślimy o wiedźmach, czarownicach czy kobietach wiedzących, przed oczami stają nam postacie z bajek – z miotłą i w szpiczastym kapeluszu. Ale czy zastanawialiście się kiedyś nad tym, że współczesne kobiety noszą w sobie odrobinę magii? Nie potrzebują przy tym kociołka pełnego eliksirów. Ich magia tkwi w nich samych – w intuicji, uroku i tajemniczości. Współczesne czarownice. Zamiast różdżki mają w rękach smartfony, a przez życie kroczą ze śmiałością, czułością i odrobiną czaru.
To właśnie kobiety magii obrał sobie na tematykę swojej jubileuszowej wystawy fotograf-portrecista Maksymilian Ławrynowicz, autor wystawy portretu kobiecego pt. „Fabulosus Maleficis”. Wraz ze swoimi modelkami – Anną Korcz, Anną Karczmarczyk, Aleksandrą Hamkało i Anną Jarosik - stanął przed obiektywem koleżanki po fachu, fotografki Weroniki Kosińskiej, aby celebrować swój jubileusz i siłę kobiecych czarów.
Dwie strony księżyca – jaka jest kobieta
Maksymilian Ławrynowicz magiczne gusła kobiet podgląda od dawna, bo od dekady. To postać, która w świecie polskiej fotografii portretowej cieszy się ogromnym uznaniem, szczególnie właśnie za swoje niezwykle sugestywne portrety znanych kobiet. Jego talent polega na tym, że potrafi uchwycić nie tylko zewnętrzne piękno, ale także skomplikowaną, wielowymiarową naturę swoich modelek. Artysta często inspiruje się mitologią, historią i popkulturą, dzięki czemu jego prace zyskują wyjątkowy, często baśniowy klimat. Ławrynowicz jako twórca cyklu "Projekt Kobiety", co roku przyciąga uwagę nowymi, zaskakującymi interpretacjami kobiecości. W tym roku zaprezentuje dziesiątą, jubileuszową odsłonę swojego cyklu, która, jak sam mówi „Jest słodko-gorzką opowieścią o legendarnych czarownicach, wiedźmach, czarodziejkach i kobietach, które wiedziały więcej i widziały dalej.”
Kobieca intuicja – wewnętrzne oko
Ile razy zdarzyło się, że nasza mama, siostra czy przyjaciółka "wiedziała" coś, zanim to się wydarzyło? Kobieca intuicja to nie mit, to prawdziwy dar. Możemy żartować, że to wewnętrzny kompas, który zawsze prowadzi je we właściwym kierunku. Niektórzy naukowcy próbują to wyjaśnić zdolnością do lepszego odczytywania emocji i sygnałów niewerbalnych. Czy nie brzmi to jednak jak magia w najczystszej postaci?
Kobieta nie musi widzieć, aby wiedzieć. Od wieków kobieca intuicja fascynowała i przerażała. Średniowieczne czarownice były palone na stosach nie dlatego, że znały tajemnicze zaklęcia, ale dlatego, że zbyt dobrze odczytywały rzeczywistość. Czasem wiedziały coś więcej, niekoniecznie patrząc na fakty.
Urok osobisty – zaklęcie bez słów
O tym, że kobiety potrafią oczarować jednym spojrzeniem, uśmiechem czy gestem wiemy nie od dzisiaj. To jak niewerbalne zaklęcie, do którego nie potrzeba do tego magicznej różdżki – wystarczy im naturalny wdzięk. Urok nie jest przypadkiem, a wynikiem alchemii, która dzieje się, kiedy kobieta – świadomie bądź nie – się nim posługuje. Uśmiech, głębokie spojrzenie w oczy… wszystko to uruchamia szereg reakcji hormonalnych. Chodzi o coś więcej – o naturalną siłę, którą kobieta posiada i wyzwala, często nawet o tym nie wiedząc. Być może dlatego, że urok osobisty to nie szminka ani elegancka sukienka (choć te elementy potrafią być potężnym wsparciem), ale jej pewność siebie, która sprawia, że inni chcą być bliżej niej.
Urok to właściwie umiejętność czy cecha wpływania na otoczenie nie poprzez manipulację, ale poprzez subtelny magnetyzm, który działa jak niewidzialna sieć. Współczesne pani może nie latają na miotłach, ale z pewnością potrafią unosić się kilka centymetrów nad ziemią, gdy odczuwają przypływ energii i pewności siebie.
Tajemnicze z natury – arkana nieodgadnione
Kobiety mają w sobie coś nieodgadnionego, co sprawia, że chcemy poznawać je coraz bardziej. Kobiecość zawsze rozpalała namiętności i emocje, bo często jesj nie pojmujemy. Natura kobiety, czym jest – to pytanie zadawali sobie od niepamiętnych czasów filozofowie, poeci i naukowcy. Natura kobiety jest bowiem dwojaka, pełna skrojności i przeciwstawnych sił. Współczesna wiedźma potrafi znaleźć harmonię w chaosie codzienności. Wie, kiedy odciąć się od technologii, aby odzyskać siły, kiedy posłuchać swojego ciała i odpocząć. Jej rytuały są prostsze niż kiedyś. Nie potrzebują już kąpieli w mleku czy inkantacji. Wystarczy dobra książka, wanna ciepłej wody i porządny kawałek ciasta z orzechami makadamia.
Siła emocji – sabat czarownic
Kobiety potrafią przeżywać emocje z niezwykłą intensywnością. Cieszą się jak dzieci z drobnostek i płaczą na reklamach świątecznych. Ta emocjonalność to prawdziwy eliksir życia, który dodaje barw codzienności. Nie możemy zapominać o jednym z najważniejszych elementów magii współczesnych kobiet – o wspólnocie. Dawne wiedźmy spotykały się w sekretnych kręgach, dzieląc się wiedzą, wspierając się nawzajem. Dziś mamy trochę inne kręgi, ale zasada jest podobna – kobiety tworzą swoje własne przestrzenie wsparcia, czy to wśród przyjaciółek, koleżanek z pracy, czy internetowych grup tematycznych. I choć czasy się zmieniły, moc wspólnoty pozostała.
W grupie kobiet kryje się siła, która działa jak zaklęcie ochronne. Wspólne rozmowy, dzielenie się doświadczeniami, poczucie, że jesteśmy w tym razem – to najpotężniejszy eliksir na trudności codzienności. Każda kobieta ma w sobie tę zdolność, by nie tylko brać, ale też dawać innym swoją magię. Czasem to jedno spojrzenie, krótka wiadomość, wspólny śmiech – i już czujemy się lepiej, bo ktoś nas rozumie.
Mądrość i wiedza – wiedźmy naszych czasów
W dawnych czasach kobiety wiedzące były szanowane za swoją mądrość i znajomość natury. Dziś współczesne wiedźmy łączą w sobie tę właśnie pradawną mądrość z nowoczesnością. Dzisiejsze kobiety to czarownice, które same decydują, jaką mocą chcą władać. Nie ogranicza ich ani wiek, ani status społeczny. Ich magia polega na połączeniu intuicji, wewnętrznej siły, uroku osobistego i umiejętności tworzenia wspólnoty. Może nie potrafią rzucać ognistych kul, ale kto ich naprawdę potrzebuje, skoro wystarczy jedno spojrzenie, by zmienić bieg wydarzeń?
Każda kobieta jest czarująca na swój sposób. Nie potrzebuje zaklęć ani eliksirów, by czarować świat wokół siebie. Jej intuicja, urok, tajemniczość, emocjonalność i mądrość sprawiają, że życie staje się ciekawsze i pełne niespodzianek.
Więc następnym razem, gdy zobaczysz kobietę zatopioną w myślach, nie przeszkadzaj. Być może właśnie planuje kolejne magiczne przedsięwzięcie. A może zastanawia się, czy nie kupić nowej pary butów – kto wie? W końcu każda kobieta to tajemnica, której odkrywanie jest największą przygodą.
Wystawę „Fabulosus Maleficis” można będzie zobaczyć w warszawskiej Hali Koszyki już od 25 września 2024 roku.
Sesja: fot. Weronika Kosińska, fryzury Tomasz Madejski, makijaże Olga Szczęsna Pierre Rene, kreacje Angelika Józefczyk, lokalizacja Loft22 Warszawa
Materiał promocyjny wystawy „Fabulosus Maleficis”