Jak sprawdza się mascara przy aktywnościach sportowych?
Wszystkie znamy problem rozmazującego się tuszu. Znalazłyśmy jedną, jedyną mascarę, która odporna jest na działanie potu, wody i łez. Sprawdzamy, jak sobie poradzi przy aktywnościach sportowych.
Mascara to jeden z najważniejszych kosmetyków, jakie mamy w swojej torebce, nie tylko dlatego, że uwielbiamy mocno podkręcone, długie rzęsy, ale i dlatego, że nasze rzęsy potrzebują odżywienia. My stawiamy na sport i potrzebujemy naprawdę dobrych produktów. Kiedy mówimy o mascarze, myślimy o tym, że będzie ona wodoodporna. Oriflame wydał niedawno mascarę The ONE No Compromise, idealną na trening ze względu na jej wyjątkową odporność. Postanowiłyśmy ją przetestować. Sprawdźcie, czy to będzie Wasz ulubiony sportowy atrybut.
Zobacz, jak mascara radzi sobie przy aktywnościach sportowych >>
W artykule testujemy mascarę Oriflame The ONE No Compromise. Odporna na wodę formuła nie rozmazuje się i nie kruszy nawet w bardzo trudnych warunkach. Innowacyjna formuła owija każdą rzęsę wodoodporną tubą. Nadaję wyjątkową trwałą objętość oraz długość i jednocześnie sprawia, że tusz jest niezwykle łatwy do usunięcia ciepłą wodą.
1 z 3
Wodoodporny tusz do rzęs
1. Wakeboard
Woda, słońce, wiatr - to czynniki, których nie może zabraknąć podczas „pływania na desce”. Wakeboarding jest znacznie bardziej skomplikowany. Wymaga nie dość, że dużej siły to jeszcze odpowiedniego przygotowania. Podczas uprawiania tego sportu wpadanie do wody jest naturalne. Niewskazany jest więc mocny makijaż - tutaj nie musimy wyglądać idealnie. Z kosmetyków wybieramy więc jedynie mascarę - najlepiej, żeby była wodoodporna. I tutaj sprawdziła się mascara Oriflame. Po każdorazowym skoku do wody, rzęsy pozostawały nienaruszone, idealnie podkreślone, z dużą objętością.
Dobrą maskarę poznać po tym, jak zachowuje się w reakcji z wodą. Najlepszym testem był dla mnie wakeboarding. Dopiero się uczę, więc więcej czasu spędziłam w wodzie niż na desce. Na szczęście z makijażem nic się nie stało - mogłam zapomnieć, że go mam i dobrze się bawić.
2 z 3
Najlepszy tusz do rzęs
2. BieganieTo zdecydowanie sport, który jest naszym numerem 1. Nie podlega on żadnej chwilowej modzie - jest zawsze na czasie, a jego uprawianie przynosi same pozytywy. W ostatnich latach pojawiło się sporo rozszerzeń tego sportu dla naprawdę zaawansowanych biegaczy np. Runmageddon czyli ekstremalny bieg z przeszkodami. Okazało się, że tusz do rzęs świetnie się sprawdza zarówno w przypadku biegania, który uprawiamy z czysto rozrywkowych powodów jak i tego w warunkach survivalowych. Mascara spełnia oczekiwania w 100%. Nie rozmazuje się, jest trwała - zarówno na pot, jak i na łzy. A któż nie płacze ze szczęścia gdy przebiegnie 15 km? Maskara Oriflame idealnie rozdziela rzęsy nadajac im naturalny efekt. Jest odporna na pot ściekający ciurkiem z czoła przy szóstym kilometrze. Dzięki niej na mecie wyglądałam równie dobrze, co przed przystąpieniem do treningu. Z tą różnicą, że na mojej twarzy pojawił się zwycięski rumieniec.
3 z 3
Dobry tusz do rzęs
3. Bikram Joga
Ekstremalny bieg z przeszkodami ma się nijak do Bikram Jogi. Tutaj mamy do czynienia z naprawdę trudnymi warunkami. Czym różni się od normalnej jogi? Ćwiczenia odbywają się w sali, której temperatura sięga 41 stopni, a wilgotność powietrza 60 procent. Atmosfera niczym w tropikach. Bikram Joga o wiele skuteczniej niż normalna Joga pomaga wykorzystać jak największą powierzchnię płuc dzięki intensywnym ćwiczeniom oddechowym. Głównym jednak założeniem tego typu ćwiczeń jest przekonanie, że podgrzewane pomieszczenia ułatwiają głębsze rozciąganie i zapobiega urazom minimalizując stres i napięcie. Pot jest obowiązkowym przyjacielem Bikram Jogi i kiedy decydujemy się na delikatny makijaż - w tym przypadku wodoodpornego tuszu, sprawdźmy, czy rzeczywiście jest taki wodoodporny.
Kosmetyk Oriflame zdał również test prawie dwugodzinnej sesji Bikram jogi w sali rozgrzanej do 41 stopni. Rzęsy zachowały idealny stan nawet podczas najtrudniejszych pozycji. A więc upał i wilgoć tej maskarze nie są straszne!