Czemu faceci nie mogą zapomnieć o pierwszej miłości? "First Love Theory" podbija TikToka - i jest w niej trochę prawdy

O tym, że pierwsza miłość pozostawia niezatarte ślady w pamięci, przekonują miliony użytkowników TikToka, którzy omawiają „teorię pierwszej miłości” — hasztag "First Love Theory" zdobył już ponad 100 milionów wyświetleń na platformie. Całą koncepcję idealnie podsumowała użytkowniczka @tach.ohs w swoim viralowym filmku. Według niej mężczyźni nigdy nie zapominają o swojej pierwszej miłości i szukają jej podobieństw w kolejnych partnerkach. I choć samą teorię da się odnieść do osób wszelkich płci i orientacji, to szczególnie popularna stała się właśnie w kontekście relacji heteroseksualnych — według fanów teorii to mężczyźni rzekomo mają szczególną tendencję do wspominania tej „pierwszej”.

Czy "First Love Theory" ma jakieś podstawy?

Według badań biolożki Helen Fisher z 2005 roku, podczas zakochania aktywują się rejony mózgu podobne do tych odpowiedzialnych za uzależnienie - a tym samym pierwsza miłość to nie tylko uczucie, ale i silny bodziec biologiczny. Do tego, jak tłumaczą naukowcy z MIT, nasza zdolność do zapamiętywania wydarzeń osiąga szczyt około 18. roku życia. Psycholog Jefferson Singer twierdzi, żetzw. „memory bump” („pik pamięci”) ma miejsce między 15. a 26. rokiem życia — a to wtedy najczęściej trafia nas strzała Amora. Wrażenia z tego okresu zostają z nami na dłużej, bo nasz mózg jest zaprogramowany, aby te pierwsze doświadczenia przeżywać i analizować szczególnie intensywnie.

Z wiekiem ten romantyczny „pik pamięci” może działać na naszą niekorzyść. Im mocniej pielęgnujemy wspomnienia o idealizowanej pierwszej miłości, tym trudniej jest nam budować nowe, realne więzi. Eksperci radzą, że jeśli ktoś czuje, że wciąż jest zakotwiczony w przeszłości, warto spojrzeć na te uczucia krytycznie i zastanowić się, czy idealizowanie ex-partnera nie wynika z emocji zakorzenionych bardziej w fantazji niż w rzeczywistości.