Reklama

Nurt brutalizmu w architekturze: założenia stylu

Brutalizm jako styl w architekturze narodził się w latach 50. ubiegłego wieku w Wielkiej Brytanii. Zaliczany jest do nurtów późnego modernizmu.

Reklama

Styl wyodrębnił się podczas rekonstrukcji powojennych budynków jako forma nostalgii za sposobem projektowania we wczesnym modernizmie. Sam termin często błędnie jest konotowany z brutalnością, gdzie w rzeczywistości brutalizm pochodzi od francuskich określeń: béton brut oznaczającego surowy beton oraz art brut – surową sztukę.

Surowość w tym nurcie jest rozumiana na wielu poziomach. Po pierwsze, jest to skrajna oszczędność formy, w których budynki pozbawione są wszelkich zdobień, motywów i dekoracji niemających żadnej funkcji oprócz ozdobnej. W architekturze brutalistycznej projektanci decydowali się na odsłanianie wewnętrznej konstrukcji budynków, wcześniej skutecznie zasłanianych, – np. nadproża, zbrojenia, belek i filarów. Surowość odnosi się również do surowców i sposobie ich eksponowania w budynkach. Przesłaniem architektury brutalistycznej jest szacunek dla materiałów, stąd beton, marmur, stal czy drewno pokazywane są w surowej i nieobrobionej formie. Dzięki temu budynek dla odbiorców jest prawdziwy, szczery i prosty w interpretacji, jeśli chodzi o jego funkcję czy przeznaczenie.

Brutalizm w architekturze w latach 50. i dalszych dekadach pojawiał się głównie w budynkach użyteczności publicznej, a także w tańszym mieszkalnictwie socjalnym. Takie miejsca jak biblioteki, sądy, szkoły, ratusze, bloki mieszkalne w Wielkiej Brytanii do dziś stanowią ikony tego nurtu. Brutalizm ze względu na swoje socjalistyczne założenia dobrze przyjął się w Europie Środkowo-Wschodniej, a zwłaszcza w krajach komunistycznych (również Polsce), gdzie równość i opozycja do zachodniej burżuazji tego nurtu realizowały również założenia polityczne.

Brutalizm w architekturze
Getty Images

Wśród najwybitniejszych przedstawicieli brutalizmu wymienić należy: Le Corbusiera (jako prekursora), Ernő Goldfingera, Paula Rudolpha, Marcela Breuera, Ernie Goldfingera, Paulo Mendesa da Rocha czy Mihajla Mitrovića, a na polskim gruncie: Mieczysława Króla, Ewa i Marek Dziekońscy, Leszek Sołonowicz czy Jadwiga Grabowska-Hawrylak.

Brutalizm w architekturze i kontrowersje wokół (brutalnego) nurtu

Architektura brutalistyczna do dziś wzbudza wiele kontrowersji i skrajnych opinii. W czasach, kiedy się rodziła, nie brakowało głosów krytyki ze strony środowiska projektantów. W głównej mierze brutalizm oskarżany był o zimną surowość przypominającą rządy totalitarne, a w kontekście urbanistycznym – krytykowany za nietworzenie architektonicznej spójności z otoczeniem, która staje się surowa i zbyt brutalna dla oka.

Współcześnie budynki brutalistyczne wciąż są przedmiotem dyskusji, zwłaszcza w krajach, gdzie panuje wilgotny klimat, który sprawia, że surowe budynki z betonu pokrywają się mchem, porostami oraz rdzą. W przeprowadzonym sondażu w Wielkiej Brytanii z 2005 r. ponad połowa budynków, które ankietowani chcieliby wyburzyć, były brutalistyczne. Pokazuje to jak silne emocje wciąż wywołuje ten nurt architektury, którego architektoniczna asceza i estetyczne zimno są dalej brutalne dla oczu.

Dla wielu brutalizm wciąż jest jednym z ciekawszych nurtów w architekturze, który zasługuje na szacunek. Ten styl stał się motywem przewodnim głośnego filmu z Adrienem Brodym w roli głównej pt. Brutalista, w którym wciela się brutalistycznego architekta ocalałego z obozu koncentracyjnego. W epickim dziele Brady'ego Corbeta brutalizm w architekturze jest na pierwszym planie jako styl w projektowaniu, ale również jako większe przesłanie o człowieczeństwie i roli człowieka w historii.

Brutalista
Getty Images

Brutalizm w Polsce: najciekawsze realizacje polskich brutalistów

Brutalistyczne budynki znajdziemy w dużych polskich miastach jako świadectwo po minionej epoce oraz wizualną reprezentację modernistycznego nurtu.

Spodek Katowice

Projekt autorstwa Macieja Gintowt i Macieja Krasiński zaliczany jest do pereł polskiego brutalizmu. Nowoczesna forma tej hali sportowo-widowiskowej z odsłoniętą konstrukcją i futurystyczną bryłą zachwyca i szokuje jednocześnie.

Wrocławskie Sedesowce

Wysoki budynek mieszkalny projektu Jadwigi Grabowskiej-Hawrylak mieszczący się we Wrocławiu to reprezentant nurtu brutalizmu. Widoczna konstrukcja, surowa elewacja z geometrycznymi elementami, a także czysta biel sprawia, że to jeden z ciekawszych bloków mieszkalnych Dolnego Śląska.

Uniwersus w Warszawie

Reklama

Pełniący funkcję domu książki budynek projektu Leszka Sołonowicza do dziś stoi przy ul. Belwederskiej w Warszawie, choć groziła mu rozbiórka. Wysunięta bryła inspirowana japońskim brutalizmem została nagrodzona w latach 80. tytułem najlepszej realizacji tamtych czasów.

Reklama
Reklama
Reklama