Reklama

W tym artykule:

  1. Singleshaming — nie bój się odpalić z grubej rury
  2. Singleshaming w święta. A może by tak zostać w domu?
Reklama

Singleshaming ma w Polsce wieloletnią tradycję. Zawstydzanie, komentowanie niepowodzeń w życiu osobistym, życzenia założenia rodziny — to w wielu domach chleb powszedni. Przede wszystkim, takie teksty to „krytyka pod płaszczykiem pseudo troski”, próba narzucenia nam cudzego, często sprzecznego z naszym sposobu na życie. Jak bronić się przed kolejnym atakiem świątecznego zawstydzania?

Singleshaming — nie bój się odpalić z grubej rury

Często, zamiast wprost zakomunikować, że jakiś temat jest dla nas niewygodny, kluczymy lub po prostu ściemniamy. Tymczasem „nie” to nie jest brzydkie słowo i może ochronić nas przed dalszym drążeniem tematu:

„Mówimy tutaj o sytuacjach, kiedy przykładowo słyszymy jakiś niechciany komentarz z gatunku: „Kiedy ślub?”, „Kiedy przyprowadzisz chłopaka/dziewczynę?”, „Czemu nie myślicie jeszcze o dzieciach?”. Na takie uwagi możemy zareagować, mówiąc na przykład: „To jest dla mnie trudny temat i nie chcę o tym rozmawiać. Czy możemy pomówić o czymś innym?”.

Zaproponujmy temat zastępczy, który będzie bardziej przyjazny, lepszy dla budowania relacji niż odcinania się od niej. Róbmy to oczywiście w zakresie naszych możliwości” — radzi Monika Dąbrowska, terapeutka terapii skoncentrowanej na rozwiązaniach i interwentka kryzysowa współpracująca z portalem Wellbee.

My proponujemy, żeby na pytanie o drugą połówkę odpowiedzieć:

„Co roku zadajecie mi pytanie o drugą połówkę. Jest mi przykro, bo czuję się niewystarczająca”. Gwarantujemy, że to zamknie wszystkim usta.

Rodzinny dom wariatów
Kadr z filmu "Rodzinny dom wariatów"

Singleshaming w święta. A może by tak zostać w domu?

Jeśli myśl o świętach i tłumaczenie się w nieskończoność ze swoich wyborów przyprawia was o mdłości, rozważcie pozostanie w domu. Wiadomo, że i w tym wypadku będziecie musieli się tłumaczyć, ale za to spędzicie święta na własnych zasadach. Np. z zestawem z McDonalda i kieliszkiem wina w akompaniamencie najbardziej rzewnych świątecznych komedii. W końcu świąteczny czas ma przede wszystkim służyć odpoczynkowi i regeneracji.

Reklama

Przewalcz poczucie winy („babci na pewno będzie przykro”) i spróbuj nieco „zmiękczyć” komunikat: „Kocham was, ale tym razem mam inne plany. Bardzo chcę, byście mnie zrozumieli”., „Jesteś dla mnie bardzo ważna, więc mam nadzieję, że zrozumiesz moją decyzję” Tego typu komunikaty pomogą Ci przekazać odmowę w sposób asertywny, jednocześnie troszcząc się o dobro relacji.

Związki długoterminowe
Kadr z filmu "Historia małżeńska"/Netflix
Reklama
Reklama
Reklama