9 obiecujących technologii, metod i konceptów w świecie beauty
Jest ich coraz więcej, bo coraz częściej wybieramy życie w zgodzie z planetą i sięgamy po produkty zainspirowane naturą oraz pełne jej skarbów.
- Monique Le Doledec, Maja Mendraszek-Goser, Maja Mendraszek - Goser
W tym artykule:
- 1. Kupuj „na dłużej”
- 2. Przygotuj się na kaucję
- 3. Oszczędzaj wodę
- 4. Pakuj mądrze
- 5. Chroń morskie dno
- 6. Oczekuj przejrzystości
- 7. Odkryj jeszcze lepszy zapach
- 8. Sięgaj po perfumy z misją
- 9. Wspieraj neouprawy
Ekologia nie jest może motorem napędzającym świat i ludzi (jeszcze nie!), ale jest już tematem obecnym w każdym domu, i to codziennie. Szczególnie ważna jest w obszarze holistycznego zajmowania się samopoczuciem i urodą. Troska o siebie oznacza dbanie o świat, ponieważ żyjemy w symbiozie. Jeśli prawdą jest, że weszliśmy w antropocen (tzw. epokę, w której człowiek wpływa na geologię i ekosystemy), wyobraźnia i wiedza są nam potrzebne bardziej niż kiedykolwiek, żeby przywrócić równowagę na planecie. Lata 20. XXI wieku pokazują, że takie myślenie nie tylko dotyczy małych gestów, lecz także stało się podstawą strategii kreatywnych dla dużych korporacji przemysłu kosmetycznego. A wszystko dodatkowo dynamizują regulacje i inicjatywy rządowe oraz rosnąca świadomość konsumentów. – Nadszedł czas, by pogodzić innowacyjność, zrównoważony rozwój i postęp, żeby przyspieszyć przejście na gospodarkę o bardziej zamkniętym obiegu i ograniczyć wpływ naszych produktów na środowisko – oświadczyła Delphine Viguier-Hovasse, międzynarodowa dyrektor zarządzająca L’Oréal Paris. Główni gracze na urodowym rynku poważnie podeszli do swoich obowiązków, wyznaczając sobie przejrzyste cele i publikując oficjalne raporty roczne: „L’Oréal for the Future”, „Life 360” dla grupy LVMH, tworząc projekty takie jak Shiseido 5Rs (Respect, Reduce, Reuse, Recycle, Replace), plan transformacji klimatycznej Estée Lauder i zachowania różnorodności biologicznej Clarins czy programy ochrony środowiska w ramach inicjatywy „We Care” itd. Uwaga: jesteśmy świadkami nawiązywania współpracy między przedsiębiorstwami, które wcześniej były dla siebie jedynie konkurencją. To dobra zmiana. Poznaj 9 obiecujących technologii, metod i konceptów w świecie beauty:
1. Kupuj „na dłużej”
Jak uniknąć wyrzucania rzeczy? Jedną z odpowiedzi luksusowych marek jest zaprojektowanie atrakcyjnego przedmiotu, wykonanego jak dzieło sztuki, z precyzją, ze szlachetnych materiałów – słowem takiego, który ludzie chcą zatrzymać. A przy okazji uzupełnić jego zawartość, gdy się wyczerpie. Przykładem jest nowy model Chanel Le Rouge 31 – pierwszej pomadki w szklano-metalowym opakowaniu. Opracowana przez dwóch japońskich specjalistów, jest inspirowana butelką perfum N°5 i grą lustrzanych odbić na klatce schodowej w butiku przy 31 Rue Cambon w Paryżu. – Chcieliśmy stworzyć produkt trwały w każdym znaczeniu tego słowa: oferujący atrakcyjność, która przetrwa próbę czasu i wzbudzi miłość do tego stopnia, że ludzie będą chcieli przekazać ją następnemu pokoleniu – wyjaśnia Sylvie Legastelois, dyrektor ds. tworzenia opakowań i identyfikacji graficznej w Chanel. W tym samym duchu Dior oferuje Le Rouge Premier – metalową obudowę pomadki, pokrytą złotem i ceramiką autorstwa marki Bernardaud, Dries Van Noten kusi dwukolorowymi opakowaniami szminek, a Hermès namawia do sięgnięcia po magiczną, limitowaną edycję Rouge Hermès zaprojektowaną przez Pierre’a Hardy’ego.
2. Przygotuj się na kaucję
Chodzi o to, by pozbyć się jednorazowych opakowań, organizując system kaucji za butelki, w szczególności za szkło (tak jak było 50 lat temu z mlekiem i lemoniadą). Niedawno przeprowadzone we Francji badanie (Leko x Circul’R, październik 2023 roku) pokazało, że 94 proc. konsumentów jest gotowych przejść na ponowne wykorzystanie swojej butelki z szamponem. Młode marki, jak Amalthea czy Beauty Garden, wprowadziły już kaucję, zachęcając do zwrotu opakowania pocztą, a The Naked Shop oferuje samoobsługowe dozowniki. Niektóre domy perfumeryjne założyły systemy do czyszczenia i napełniania swoich luksusowych butelek – przykładem jest Abeilles w butikach Guerlain, butelki zaprojektowane przez Marca Newsona i Franka Gehry’ego dla Louis Vuitton czy bestsellerowe flakony Angel i Alien od lat przygotowane do ponownego napełniania w fontannach Muglera.
3. Oszczędzaj wodę
97,2 proc. wody na planecie jest słona, a tylko 2,8 proc. jest zdatna do picia. Zdaniem ONZ z powodu wzrostu liczby ludności i masowej produkcji zwierząt hodowlanych zapotrzebowanie świata na słodką wodę do 2030 roku wzrośnie o 50 proc. Przemysł kosmetyczny jest jej głównym konsumentem. Zużywa ją pośrednio do uprawy i produkcji naturalnych surowców na glebach wymagających irygacji, a bezpośrednio w formułach i procesach produkcyjnych. Ogromna ilość wody jest też potrzebna do codziennego spłukiwania szamponów, odżywek, żeli pod prysznic itd. Pojawienie się produktów suchych: mydeł, szamponów i balsamów w kostkach, proszkach czy koncentratach, uświadomiło nam, ile wody potrzeba do produkcji tradycyjnych kosmetyków. Dla marek takich jak francuska Yodi Beauty czy polska Soap for Globe oszczędzanie wody stało się wręcz misją. – W kwietniu tego roku przeprowadziliśmy akcję komunikacyjną #jedengestdlaplanety, która zachęcała do pokazywania w social mediach swoich ekogestów – oszczędzania wody, jazdy na rowerze czy stosowania kostki zamiast szamponu w butelce. Chodziło o wszystkie codzienne działania, które mają realny wpływ na nasze środowisko – mówi Anna Komierowska-Szweycer, współzałożycielka Soap for Globe. Ty też możesz codziennie oszczędzić nawet 100 litrów wody – biorąc szybki prysznic zamiast kąpieli i wybierając produkty, które nie wymagają długiego spłukiwania. Ciekawostka: L’Oréal Professionnel we współpracy ze start-upem Gjosa opracował ekonomiczny system głowicy prysznicowej do umywalek fryzjerskich. Ogranicza on zużycie wody o 69 proc.! Water Saver jest dziś dystrybuowany w 3100 salonach na całym świecie.
4. Pakuj mądrze
Koniec z niekończącymi się warstwami sztywnego kartonu! Marki poważnie podchodzą do kwestii jednorazowych pudełek, które trafiają do kosza natychmiast po otwarciu. Najbardziej przyjazne planecie perfumy i butelki kosmetyków do pielęgnacji są teraz umieszczane w kokonach z włókien roślinnych i biodegradowalnej masy papierniczej pochodzącej z lasów zarządzanych
w sposób zrównoważony. Te niezwykłe, termoformowane kokony łączą estetykę z praktycznością i trwałością. Tak jest w przypadku nowej linii Sauvage Diora. Inteligentne i innowacyjne!
5. Chroń morskie dno
Wiemy, że oceany regulują klimat i są pochłaniaczami CO2, mamy świadomość różnorodności biologicznej, którą reprezentują. Ale rosnąca kwasowość wody i plastik – co minutę do oceanów trafia go 20 ton – sprawiają, że musimy zacząć robić dla morza dużo więcej. Nowoczesne filtry przeciwsłoneczne są idealnym przykładem kompromisu, który należy znaleźć między potrzebą ochrony naszej skóry przed słońcem a poszanowaniem środowiska. Fundacja Księcia Alberta II z Monako (organizacja działająca na rzecz zwalczania zmiany klimatycznej) i marka Lancaster wprowadziły na rynek filtry SPF nowej generacji. Plastikowa rurka i nakrętka opakowania kosmetyku zawierają 54 proc. mniej plastiku niż konwencjonalny produkt. Formuła o różnorodnym działaniu została przetestowana pod kątem szacunku dla ekosystemów morskich, w szczególności dla fitoplanktonu, zooplanktonu i koralowców. Wiele marek wprowadza półplastikowe, półkartonowe tuby i nie chodzi tylko o małe, niszowe firmy (które często są bardziej postępowe), lecz także te globalne, sprzedające produkty ogólnie dostępne, typu La Roche-Posay czy Garnier. Ta ostatnia przygotowała nawet wskaźnik ocen wpływu dla każdego ze swoich produktów, które mogą być konsultowane na ich stronie internetowej.
6. Oczekuj przejrzystości
Pandemia, konflikty polityczne, niejasność lokalnych lub międzynarodowych przepisów klimatycznych – to wszystko wpływa na wzrost liczby pośredników zaangażowanych w dostarczanie składników potrzebnych do stworzenia produktów kosmetycznych. W rezultacie łańcuch dostaw jest coraz trudniejszy do monitorowania. A przejrzystość jest jedną z kluczowych potrzeb konsumentów – częściej sięgamy po marki lokalne z krótkimi łańcuchami dostaw. Korporacje nie mogą sobie pozwolić na utratę klientów. Zgodnie z sugestią Chanel i przy wsparciu Fédération des Entreprises de la Beauté stworzono konsorcjum 15 firm kosmetycznych o nazwie TRASCE (TRaceability Alliance for Sustainable CosmEtics) i otwarto platformę cyfrową, która ma pomóc w kontrolowaniu każdego etapu produkcji kosmetyku. Jak dotąd członkami są: Chanel, Dior, Estée Lauder, Nuxe, Shiseido, Sisley, L’Occitane. Marka Clarins założyła T.R.U.S.T., czyli system śledzenia procesów produkcyjnych. Szczegóły dotyczące każdego produktu znajdziesz, podając numer jego partii na stronie internetowej marki.
7. Odkryj jeszcze lepszy zapach
Perfumiarze zacierają ręce, ponieważ dzięki coraz nowszym technologiom i metodom pozyskiwania zapachu wkrótce mogą uzyskać aromaty maksymalnie zbliżone np. do prawdziwego kwiatu, ale bez niszczenia rośliny. Firma Cosmo International współpracująca z L’Oréal potrafi wykorzystywać wyłącznie powietrze i obecne w nim lotne substancje zapachowe – cząsteczki kwiatów, owoców i innych naturalnych składników – bez uciekania się do tradycyjnych procesów destylacji czy chemicznych rozpuszczalników. Pierwszy w historii bezwodny, niskoenergetyczny ekstrakt z kwiatów tuberozy będzie prezentowany w Valentino już w lipcu 2024 roku.
8. Sięgaj po perfumy z misją
Młoda marka perfumiarska Nissaba (w Polsce dostępna w perfumeriach Quality) postawiła sobie poprzeczkę wysoko. Inspirowana regionami świata, w których znajdują się kluczowe surowce: wanilia z Madagaskaru, palo santo z Paragwaju lub paczula z Indonezji, tworzy kompozycje we współpracy z największymi perfumiarzami, jednocześnie pomagając w finansowaniu projektów wspierających lokalne społeczności zaangażowane w łańcuchy produkcyjne. Ich cieniutka, szklana butelka z możliwością wielokrotnego napełniania nie posiada etykiet – nie ma na niej atramentu ani kleju, dzięki czemu łatwiej poddać ją recyklingowi.
9. Wspieraj neouprawy
Agroleśnictwo, agroekologia, rolnictwo organiczne – to określenia atrakcyjne dla każdego, kto szuka kosmetyków bogatych w ekstrakty roślinne. Odnoszą się one do nowych metod upraw zapewniających regenerację gleby i jej różnorodność biologiczną, a w których unika się stosowania chemicznych pestycydów zubożających lub wysuszających ziemię. Są marki pomagające ożywić techniki stosowane przed wiekami. L’Occitane robi to z drzewami migdałowymi w Prowansji. Kilka lat temu Clarins zdecydował się zainwestować na 10 hektarach w sercu Alp i obecnie produkuje oczyszczający płyn micelarny z ekstraktem z goryczki żółtej i melisy alpejskiej. Nic się nie marnuje!
Materiał ukazał się w numerze ELLE7/2024