Znalazłam genialny serial na dziewczyński wieczór. Fanki "Fleabag" i "My Lady Jane" będą zachwycone
Czasami potrzebujemy serialu, który rozbawi do łez, a przy okazji trafi w nasze egzystencjalne rozterki. "Nadzwyczajna" na Disney+ idealnie spełnia te kryteria.
Chcecie poczuć się lepiej? Ten serial to idealny comfort watch.
O czym jest serial „Nadzwyczajna” ?
Poznajcie Jen (Máiréad Tyers), 25-latkę, która w świecie pełnym ludzi z nadprzyrodzonymi zdolnościami jest... zupełnym beztalenciem. Wszyscy w jej otoczeniu odkrywają swoje supermoce w dniu 18. urodzin, ale Jen czeka już ponad sześć lat i nic. Jej współlokatorka i najlepsza przyjaciółka Carrie (Sofia Oxenham) potrafi rozmawiać z duchami, a jej chłopak Kash (Balil Hasna) cofa czas jak kasetę VHS, Jen za to nie wie nawet, czym chce się zajmować w życiu. Przy niej nawet Hannah Horvath z „Dziewczyn” zdaje się kobietą sukcesu, a Fleabag jest wzorem emocjonalnej dojrzałości.
Bliżej do „Dziewczyn” niż do Marvela
Choć „Nadzwyczajna” opiera się na fantastycznym pomyśle, szybko okazuje się, że to serial nie tyle o supermocach, ile o dorastaniu i próbach odnalezienia siebie. Moce stają się tu metaforą typowych życiowych frustracji — porównywaniem się z innymi i presji, by nadążać za rówieśnikami, którzy zdają się mieć już wszystko ogarnięte. Postacie są cudownie niedoskonałe — nawet te, które pozornie mają wszystko pod kontrolą. Jen (która nie ma pod kontrolą absolutnie niczego) bywa egoistyczna i irytująca w swoim uporczywym autosabotażu, ale Tyers gra ją z takim wdziękiem i rozbrajającą wrażliwością, że trudno jej nie kibicować. Reszta obsady też nie ma sobie nic do zarzucenia; szczególnym objawieniem komediowym jest Luke Rollason, grający (SPOILER!) człowieka uwięzionego w ciele kota, który pewnego dnia zostaje przygarnięty przez Jen.
Dialogi są cięte, a humor szokująco sprośny jak na tytuł w ofercie Disney+. „Nadzwyczajna” przywodzi na myśl „Broad City” czy „Dziewczyny”, ale ze zdrową dawką brytyjskiego humoru i soundtrackiem pełnym perełek od Devo po Wet Leg i Mitski, czym zdobędzie też serca fanek „Mojej lady Jane”, który został niefortunnie odwołany po genialnym pierwszym sezonie. Na szczęście dwa świetne sezony „Nadzwyczajnej” są już w streamingu - nic nie stoi na przeszkodzie, żeby pochłonąć go w jeden wieczór jak paczkę czipsów.
Zobaczcie zwiastun: