Reklama

Serial „Outlander” sprawił, że na nowo uwierzyłam w serialowe miłości bohaterów. Losy Claire i Jamiego śledzę od pierwszego sezonu, aż do teraz, gdy na horyzoncie pojawia się kolejna odsłona kultowej serii. Jeśli jeszcze jakiś cudem nie obejrzeliście tego serialu, warto nadrobić zaległości. Amerykańska produkcja to opowieść o Claire Randall, pielęgniarce żyjącej podczas II wojny światowej, która za pomocą tajemniczego głazu przenosi się do Szkocji w 1743 roku. Podróż w czasie na stałe zmienia jej życie. Bowiem w nowej, XVIII - wiecznej rzeczywistości poznaje Jamesa Frasera, szkockiego wojownika, z którym połączy ją długowieczna relacja.

Reklama
Seriale dla romantyczek
Materiały prasowe

To realna opowieść miłosna, pełna trudnych wyborów, bólu i cierpienia, w walce, o to co bohaterowie cenią nad życie – rodzinę. Wielowątkowa historia, w której każda postać wnosi do serialu kolejny bagaż doświadczeń.

Tego dramatu nie kocha się jedynie za fabułę, wybitna gra aktorka Caitríony Balfe i Sama Heughana wciąga w binge-watching. Aktorzy sprawiają, że ich ekranowa chemia jest wręcz namacalna i z każdą odsłoną coraz bardziej nierozerwalna. Nie bez powodu przebrnęłam przez 7 sezonów burzliwego romansu, uwielbiam w nim niemal wszystko, zaczynając od elektryzującej melodii intro, przez dialogi, po sposób w jaki buduje się napięcie.

Serial przynajmniej raz w każdym z siedmiu sezonów złamał mi serce, a i tak powracam do niego z wielkim sentymentem - przyrzeka redaktorka ELLE.

"Outlander" powraca z drugą częścią siódmego sezonu

Nadchodząca odsłona to powrót do korzeni. Claire i Jamie zawitają do rodzinnego zamku Lallybroch w Szkocji. Pierwsza część siódmego sezonu pozostawiła mnie w nostalgicznym nastroju, ale za sprawą niedawno udostępnionego zwiastuna jej kontynuacji, wiem, że przede mną kolejny emocjonalny rollercoster.

Na samą myśl o tobie - nowa komedia romantyczna z Anne Hathaway
materiały prasowe

Po ponad roku czekania, twórcy rozpalają spragnioną epickiego dramatu wyobraźnię, ujawniając w zapowiedzi dialog, w którym lord John Grey (David Berry) informuje Claire, że statek jej męża zaginął na morzu. I choć ta chwila rozdziera serce, odpowiedź Claire jest doskonałym podsumowaniem łączącej ich miłości: "Mylisz się. Czułabym to. Wiedziałabym.”

Reklama

Czy burzliwe sceny siódmej edycji sagi przygotowują nas na finałowe zakończenie? Moim zdaniem, a jestem naczelną fanką serialu „Outlander”, ósmy sezon powoli nas na kolana.

Reklama
Reklama
Reklama