Wulgarny, niesmaczny i absolutnie wciągający. Kontrowersyjny serial Netflixa od 3 tygodni utrzymuje się w czołówce najchętniej oglądanych
Kontrowersyjny serial Netflixa zbiera mieszane opinie, ale większość z nich jednomyślnie przyznaje: "wciąga".
Tyler Perry's Beauty in Black, czyli nowy amerykański serial Netflix już trzeci tydzień utrzymuje się na liście TOP 10 seriali. Produkcja, którą obejrzało ponad 4 miliony osób, uzyskała naprawdę podzielone opinie.
Tyler Perry's Beauty in Black – nowy serial Netflix
"Beauty in Black" to nowy serial stworzony przez Tylera Perry'ego, który zadebiutował na Netflixie 24 października 2024 roku. Produkcja już trzeci tydzień utrzymuje się w rankingu najchętniej oglądanych seriali platformy, a w sieci zaroiło się od recenzji i opinii użytkowników. Co mówią?
"Jak mnie to wciągnęło. Bardzo dobre! Odpaliłam bez przekonania, zaskoczy to fajnie, nie to nie. I już nie było odwrotu. Mega nowość, ciągłe napięcie, akcja! Nie można się oderwać" (Filmweb)
"Obejrzałem pierwszy odcinek i na pewno będę oglądał dalej. A rzadko mnie jakiś serial wciąga"
"Nie dało się wyłączyć.Obejrzałam cały sezon i zarwałam trochę nocki. Dużo wątków, w każdym odcinku coś się dzieje, gra aktorska nie zawsze na najwyższym poziomie, ale jak dla mnie bardzo dobra produkcja Perry'ego"
Ale też:
"Raczej typowy amerykański serial. Mogłaby być głębia, ale to najwyraźniej sprzedaje się lepiej"
"Dla mnie zbyt wulgarny" (Facebook)
Serial Beauty in Black – o czym jest?
Fabuła osadzona jest w Atlancie i skupia się na dwóch kobietach o zupełnie różnych życiowych sytuacjach. Kimmie, to tancerka związana z undergroundowym światem słynnych klubów, a druga, Mallory, jest odnoszącą sukcesy właścicielką firmy kosmetycznej. Serial łączy te dwa światy, ukazując napięcia, wyzwania i przemiany bohaterów.
Okraszony treściami erotycznymi, wulgarnym językiem i skrajnymi sytuacjami, jest prawdziwym emocjonalnym rollercoasterem. Wbija w fotel, gorszy i fascynuje.