Reklama

„Przyjaciele i znajomi” zaczynają się od sceny, w której Andrew zostaje poproszony przez szefa o partyjkę squasha. Wyjście z biura okazuje się tylko pretekstem, by zabezpieczyć sprzęt i pozbyć się pracownika. Powód? Naciągane oskarżenie o molestowanie. Świat Andrew w jednej chwili wali się w gruzy.

Reklama

„Przyjaciele i znajomi” – fabuła

Andrew „Coop” Cooper, grany przez Jona Hamma, to były menedżer funduszu hedgingowego, który po bolesnym rozwodzie i utracie pracy wpada w poważne kłopoty finansowe. W desperacji zaczyna włamywać się do domów sąsiadów w ekskluzywnej dzielnicy Westmont Village. Początkowo chodzi tylko o utrzymanie pozorów dawnego stylu życia. Z czasem jednak odkrywa, że za eleganckimi fasadami kryją się sekrety znacznie mroczniejsze niż jego własne. Nie jest już tylko złodziejem – staje się częścią dużo bardziej niebezpiecznej gry.

W serialu pojawia się imponująca obsada. Amanda Peet wciela się w byłą żonę głównego bohatera, Olivia Munn gra nową sąsiadkę z tajemniczą przeszłością, a Hoon Lee, Isabel Gravitt, Lena Hall i inni tworzą barwne, złożone portrety mieszkańców Westmont Village. Każda postać wnosi do historii coś intrygującego – od subtelnych dramatów rodzinnych po głęboko skrywane grzechy.

Reklama

„Przyjaciele i znajomi” – recenzja

Przyznajcie – kto z nas nie miał ochoty trochę pomyszkować w domach bogatych znajomych? W tym serialu drzwi są otwarte na oścież, więc możemy dać upust naszemu perwersyjnemu pragnieniu. Jon Hamm jako początkujący kryminalista jest czarujący i trudno nie kibicować mu w jego niecnym procederze. Jakie sekrety lokalnej, obrzydliwie bogatej społeczności wyjdą na jaw? Czekamy na nie – i otwieramy popcorn.

Reklama
Reklama
Reklama