Ten wybitny polski serial atmosferą bije na głowę skandynawskie kryminały. „Klimat wymieszanego błota z ciężką mgłą”
Wcale nie odbiegamy od skandynawskich twórców w kwestii seriali kryminalnych. Tak samo jak oni potrafimy wykorzystywać pogodę i plenery do budowania uczucia niepokoju. Ten polski hit serialowy to już klasyka gatunku. I must watch dla każdego fana ciężkich klimatów.
W tym artykule:
Rzadko zdarza się, by publiczność i krytycy byli tak zgodni. Zwłaszcza jeśli chodzi o seriale kryminalne, które często są sprowadzane do czystej rozrywki. „Kruk” zredefiniował reguły gatunku, a za jego sukcesem stali twórcy „Rojsta” (Jan Holoubek) i Maciej Pieprzyca „Idź przodem bracie”.
„Kruk. Szepty słychać o zmierzchu” – o czym opowiada?
Adam Kruk (w tej roli Michał Żurawski) to genialny policjant, który próbuje odbudować swoje życie, po wykańczającej walce z uzależnieniem od środków przeciwbólowych. Gdy zdaje się, że wszystko zaczyna się układać, a żona policjanta spodziewa się dziecka, w ich życie wkracza dawny przyjaciel, który zmusza Kruka do powrotu na rodzinne Podlasie i wyrównania starych rachunków. Przeniesienie do Białegostoku wiąże się dla głównego bohatera z nieprzepracowaną traumą. Wychowywał się w ośrodku opiekuńczym, a w przebłyskach pamięci widzi odwiedzających go mężczyzn. Tymczasem musi zająć się sprawą porwania nastoletniego syna lokalnego biznesmena, ale z czasem okazuje się, że przeszłość i teraźniejszość niepokojąco się mieszają.
Maciej Pieprzyca doskonale wie, jak grać niepokojem widzów. Wobec swoich bohaterów jest brutalny, każdy przeżywa różne rodzaje bólu, zmaga się z wewnętrznymi konfliktami i traumami. Ich krajobraz wewnętrzny to odbicie tego, co widzimy na zewnątrz. Melancholijnego, sennego Podlasia, gdzie każdy skrywa jakieś tajemnice. Zdjęcia Jana Holoubka i Witolda Płóciennika sprawiają, że klimat jest na pograniczu mistyki. Fantastyczna jest także muzyka, a „Kołysanka Kruka” skomponowana przez Bartosza Chajdeckiego rozbrzmiewa w uszach długo po zakończeniu seansu.
„Fenomenalny scenariusz, klimat wymieszanego błota z ciężką mgłą (również w warstwie charakterologicznej bohaterów), aktorzy znakomici! Nie widzę słabej strony tego serialu: wczoraj porażający, ostatni odcinek, po którym nie mogę przestać o nim myśleć. Co mnie zadziwia? że polscy twórcy, artyści w tak krótkim czasie dogonili światowy poziom!” – możemy przeczytać w opiniach na Filmwebie.
Zazdrościmy każdemu, kto jeszcze nie zaczął przygody z „Krukiem”, czekają Was emocjonujące trzy sezony. Ale duże prawdopodobieństwo, że obejrzycie je w jeden weekend. Całość na CANAL+