Ten wstrząsający kryminał stał się hitem nr 1 Netfliksa w dobę od premiery. Daje do myślenia i chwyta za gardło
„Dojrzewanie” na Netflix to miniserial, po którym trudno zasnąć. Cztery odcinki pokazują dramat chłopca oskarżonego o morderstwo i rodziny zmagającej się z koszmarem. Ale produkcja porusza także inne ważne wątki.
Spis treści:
- „Dojrzewanie” na Netflix
- Kto stoi za serialem „Dojrzewanie”?
- Tematyka „Dojrzewania”: mizoginia, przemoc, dramat rodziny
- Owen Cooper jako Jamie Miller – przejmująca rola debiutanta
- Dlaczego warto obejrzeć „Dojrzewanie”?
„Dojrzewanie” na Netflix
„Dojrzewanie” to czteroodcinkowy miniserial dostępny na Netflix, idealny na weekend. Opowiada historię 13-letniego Jamiego Millera, który o świcie zostaje brutalnie zatrzymany przez uzbrojonych po zęby policjantów. Chłopiec, wyrwany ze snu, oskarżony zostaje o zamordowanie koleżanki ze szkoły. Od tej chwili widz towarzyszy rodzinie Millerów w koszmarze, który wywraca ich życie do góry nogami. Zwyczajne angielskie miasteczko staje się sceną dramatu, a każdy z odcinków ukazuje inny wymiar tej tragedii: od działań policji, przez śledztwo, po dramatyczne rozmowy z psychologiem.
Kto stoi za serialem „Dojrzewanie”?
Pomysłodawcą „Dojrzewania” jest brytyjski aktor Stephen Graham, znany z wielu wybitnych ról, który tutaj wciela się również w ojca Jamiego, Eddiego Millera. Graham, wstrząśnięty doniesieniami o przemocy wobec dziewczynek w Wielkiej Brytanii, postanowił stworzyć historię, która bez taniej sensacji pokaże dramat współczesnych rodzin. Do współpracy zaprosił uznanego scenarzystę Jacka Thorne’a, znanego z poruszania trudnych tematów społecznych. Razem stworzyli produkcję, która porusza widza do głębi.
Tematyka „Dojrzewania”: mizoginia, przemoc, dramat rodziny
Serial „Dojrzewanie” to nie tylko kryminalna historia o morderstwie. To przede wszystkim opowieść o mizoginii, przemocy wobec dziewcząt, presji rówieśniczej i wpływie internetu na młodzież. Poruszane są wątki, które niepokoją współczesne społeczeństwa, takie jak męska dominacja w sieci, toksyczna męskość czy rola „inceli”. Mimo że Andrew Tate – symbol mizoginii w internecie – jest wspomniany tylko mimochodem, to właśnie jego ideologia stanowi tło tej opowieści. Serial zadaje niewygodne pytania: kto jest winny? Rodzice, szkoła, internet, a może sam Jamie?
Owen Cooper jako Jamie Miller – przejmująca rola debiutanta
Ogromne wrażenie robi rola debiutanta Owena Coopera, który został wybrany spośród 500 rówieśników. Jego dziecięca, niewinna twarz kontrastuje z przerażającymi oskarżeniami. To dzięki niemu widz przez cały serial nie jest pewny, co jest prawdą, a co dramatem złamanej rodziny. Obok niego zachwycają Stephen Graham jako ojciec gotowy zrobić wszystko dla syna, a także Erin Doherty w roli psycholożki, która w jednym z kluczowych odcinków próbuje dotrzeć do prawdy o Jamiem.
Dlaczego warto obejrzeć „Dojrzewanie”?
„Dojrzewanie” to serial, który zostawia widza z masą pytań, nie dając łatwych odpowiedzi. Każdy odcinek kręcony jednym ujęciem sprawia, że jesteśmy tuż obok bohaterów, widzimy każdy ich gest, każdą emocję. To produkcja, która zmusza do refleksji nad światem, w którym dorastają dzieci. Pokazuje, jak łatwo przemoc, nienawiść i uprzedzenia mogą przeniknąć do życia młodych ludzi. Serial nie jest tylko dla rodziców – to obraz, który powinien zobaczyć każdy dorosły, by zrozumieć, z czym młodzież mierzy się dziś, w dobie internetu i medialnej brutalności.