Ten thriller na Netflix jest oparty na faktach. Historia brutalnych morderstw wstrząsnęła Polską
"Jestem mordercą" to wyjątkowy thriller, który przenosi widza do mrocznego świata PRL-u, pełnego tajemnic i niepokoju. Dzięki doskonałej grze aktorskiej oraz realistycznemu oddaniu atmosfery tamtych czasów, film zdobył liczne nagrody i uznanie krytyków.

Spis treści:
"Jestem mordercą" to mrożący krew w żyłach thriller w reżyserii Macieja Pieprzycy, który powstał na bazie prawdziwych wydarzeń z lat 70. Film przenosi widza do ponurej rzeczywistości PRL-u, w której brutalne morderstwa kobiet wstrząsają całą Polską. Głównym bohaterem jest młody porucznik milicji Janusz Jasiński (Mirosław Haniszewski), który zostaje mianowany szefem specjalnej grupy dochodzeniowej, aby schwytać przerażającego "wampira z Zagłębia".
Prawdziwa historia "wampira z Zagłębia" – inspiracja filmu "Jestem mordercą"
Film "Jestem mordercą" czerpie inspirację z autentycznych wydarzeń, które miały miejsce na Śląsku na początku lat 70. W regionie grasuje brutalny morderca, który w makabryczny sposób zabija kobiety, pozostawiając po sobie ślad grozy i przerażenia. Jednym z najbardziej wstrząsających momentów jest zabójstwo bratanicy Edwarda Gierka, co sprawia, że śledztwo nabiera ogromnego tempa i znaczenia politycznego. Na czele specjalnej grupy dochodzeniowej staje porucznik Janusz Jasiński – młody, ambitny milicjant, który korzysta z nowoczesnych, jak na tamte czasy, metod śledczych, takich jak użycie komputera czy współpraca z zagranicznymi ekspertami. W toku śledztwa pojawia się główny podejrzany – Wiesław Kalicki (Arkadiusz Jakubik). Mężczyzna zostaje zatrzymany, a milicja triumfuje, choć wątpliwości co do jego winy wciąż pozostają.
Genialna kreacja Arkadiusza Jakubika i świetna obsada
Arkadiusz Jakubik w roli Wiesława Kalickiego stworzył postać pełną niepokoju i tajemniczości. Jego gra aktorska to mistrzowskie połączenie wycofania i dziwnej pewności siebie, co sprawia, że widz do końca nie jest pewny jego winy. Na ekranie błyszczy także Mirosław Haniszewski, który w roli porucznika Jasińskiego buduje postać pełną sprzeczności – oddanego śledztwu, ale zarazem rozdartego między prawdą a politycznym naciskiem. Na uwagę zasługują również Piotr Adamczyk, Agata Kulesza, Magdalena Popławska i Michał Żurawski, którzy wnoszą do filmu dodatkowy ładunek emocjonalny.
Maciej Pieprzyca – reżyser pełen odwagi i pasji
Maciej Pieprzyca to jeden z najbardziej utalentowanych polskich reżyserów, który w "Jestem mordercą" po raz kolejny udowodnił swoją biegłość w tworzeniu wciągających historii opartych na faktach. Film zdobył uznanie zarówno widzów, jak i krytyków, otrzymując Srebrne Lwy na 41. Festiwalu Filmowym w Gdyni oraz nagrodę Sieci Kin Studyjnych i Lokalnych. Pieprzyca wyróżnił się także za najlepszy scenariusz, pokazując, że polskie kino potrafi mierzyć się z trudnymi tematami w sposób dojrzały i bezkompromisowy.
Niepokojąca atmosfera PRL-u i wyścig z czasem
Film wiernie oddaje mroczną atmosferę czasów PRL-u, gdzie rzeczywistość przesiąknięta jest strachem, propagandą sukcesu i brakiem zaufania do władz. W tym świecie młody milicjant musi zmierzyć się nie tylko z brutalnym mordercą, ale także z naciskami politycznymi i moralnymi dylematami. Grupa śledcza "Zofia" – nazwana tak na cześć jednej z pierwszych ofiar – podejmuje wyścig z czasem, gdy morderca wciąż pozostaje na wolności. Jasiński, chcąc złapać sprawcę, sięga po niekonwencjonalne metody – w tym jeden z pierwszych w Polsce komputerów oraz wsparcie zagranicznych ekspertów. Jednak w miarę rozwoju śledztwa coraz trudniej jest odróżnić prawdę od pozorów, a wina podejrzanego staje się coraz bardziej wątpliwa.