Ten skandynawski miniserial z Netflixa przybliża prawdziwą zbrodnię, która wstrząsnęła Norwegią. Finał powoduje gęsią skórkę
Dramat, kryminał i „true crime” w jednym? Ta skandynawska perełka na Netfliksie przedstawia kulisy tajemniczego zniknięcia z 2018 roku.
Jako fani kina „nordic noir” wciąż szukamy nieodkrytych seriali i filmów ze Skandynawii, które przyprawiają o ciarki i nie pozwalają oderwać się od ekranu. Jednym z najczęściej polecanych na Netfliskie i zagranicznych forach jest „Zaginięcie w Lørenskog”. Choć jego premiera miała miejsce w 2021 roku, serial wciąż pozostaje ukrytą perełką z Norwegii.
O czym opowiada serial „Zaginięcie w Lørenskog”?
Mamy rok 2018. Anne-Elisabeth Hagen, żona norweskiego milionera znika ze swojego domu w niewyjaśnionych okolicznościach. Porywacze żądają okupu 9 milionów euro i tylko wtedy kobieta zostanie bezpiecznie zwrócona rodzinie. Rozpoczyna się walka z czasem, w obliczu której bohaterowie będą musieli odpowiedzieć na pytanie jak daleko gotowi są się posunąć w poszukiwaniu odpowiedzi. Historia, która przydarzyła się naprawdę, opowiada o śledczych, dziennikarzach i prawnikach, którzy po porwaniu zostają wciągnięci w wir teorii, spekulacji i plotek.
Co stało się z prawdziwą Anne-Elisabeth Hagen?
Skandynawski kryminał „Zaginięcie w Lørenskog” opowiada o prawdziwej zbrodni, która wstrząsnęła Norwegami siedem lat temu. Choć produkcja jest całkowicie fikcyjna, inspiruje się porwaniem Anne-Elisabeth Hagen, żony przedsiębiorcy należącego do grona dwustu najbogatszych Norwegów. Kobieta zniknęła ze swojego domu w Lørenskog, niedaleko Oslo, w dziwnych okolicznościach w 2018 roku. Nie było śladów włamania i prawie żadnych dowodów kryminalistycznych.
Na miejscu zdarzenia pozostawiono jedynie list z żądaniem okupu. W tekście pojawił się liczne błędy, jednak zdaniem lingwistów miały one zostać popełnione celowo, aby sprawić wrażenie, że osoba stojąca za notatką nie była rodowitym Norwegiem. Jak zakończyła się sprawa? 18 miesięcy po uprowadzeniu Anne-Elisabeth Hagen policja nareszcie dokonała aresztowania, jednak jej ciała nigdy nie odnaleziono. Śledczy zatrzymali męża kobiety, Toma Hagena. Ponad cztery lata później mężczyzna został jednak oczyszczony z zarzutów, a od tamtego momentu na trop kobiety dalej nie natrafiono.