Reklama

Platformy streamingowe prześcigają się w realizowaniu nowych seriali. Szczególną popularnością cieszą się w ostatnim czasie wszelkiego rodzaju kryminały, o czym świadczą rankingi najchętniej oglądanych produkcji. Na początku 2025 roku na Netflixie zadebiutował nowy skandynawski serial “Przełom”, który w kilka dni stał się hitem.

Reklama

“Przełom” – o czym opowiada nowy szwedzki kryminał?

Skandynawska mini produkcja “Przełom” w reżyserii Lisy Siwe została zainspirowana prawdziwymi wydarzeniami, opisanymi w reportażu "The Breakthrough: How the Genealogist Solved the Double Murder in Linköping" autorstwa Anny Bodin. Ponad 20 lat temu w szwedzkim miasteczku Linköping 8-letni 8-letni Mohammed Ammouri i 56-letnia Anna-Lena Svensson zostali brutalnie napadnięci i zadźgani na śmierć. Śledztwo dość szybko utknęło w martwym punkcie i z powodu braku podejrzanych sprawa ucichła na 16 lat. Sprawę wznowiono po prawie 20 latach i finalnie udało się rozwikłać to brutalne morderstwo, które stało się drugim co do wielkości w historii Szwecji, zaraz po dochodzeniu w sprawie zabójstwa premiera Olofa Palmego.

Serwis prasowy

Serial “Przełom” pokazuje w jaki sposób policji udało się schwytać mordercę po ponad 16 latach, przedstawiając pierwszą w historii Europy sprawę, gdzie mordercę odnaleziono dzięki badaniom genealogicznych. Inspirowany faktami skandynawski kryminał to nie tylko wciągająca i niesamowicie ciekawa historia, ale również świetnie napisane postaci, studium przypadku, a wszystko to w klimacie najlepszego szwedzkiego serialu.

"Porządny człowiek"
mat. prasowe

“Przełom” – opinie

Jak “Przełom” oceniają widzowie? Na filmweb.pl opinie są podzielone, ale większość osób, która widziała skandynawski kryminał, ocenia go pozytywnie, wskazując na zupełnie nowy sposób przedstawienia śledztwa w serialu. Zamiast spektakularnych pościgów, drastycznych scen i zawiłych łamigłówek, mamy tutaj mroczny skandynawski klimat, błyskotliwe postaci i realia pracy w policji. Oto co na temat “Przełomu” myślą użytkownicy portalu filmweb.pl:

“Myślę, że to naprawdę sztuka nakręcić serial, który utrzymuje w widzu chęć obejrzenia całości pomimo niespiesznego tempa. W tej produkcji nie uświadczysz pościgów, strzelanin czy dynamicznych, trzymających w napięciu przesłuchań seryjnego mordercy a jednak chce się to oglądać. Gra aktorska na wysokim poziomie - aktorzy nie mają się za czym ukryć, liczy się każdy grymas na twarzy i nie jest to ani przesadzone ani drewniane. Mimo iż produkcja składa się z niewielkiej liczby odcinków to udało się nadać głównym postaciom jakąś głębie, charakter. Przyjemnie się oglądało. Wysoka ocena również za pokazanie motywu śledztwa trochę inaczej”, napisał użytkownik o nicku “No_nie_”.

Reklama

“Serial skupia się na emocjach. Nie ma tu wartkiej akcji, pogoni za mordercą itd. Nawet dla fanów kina skandynawskiego to trochę za dużo, ale warto obejrzeć żeby poznać rozwiązanie i jak do niego doszli po 20 latach. Serial oparty na faktach”, zrecenzowała “Stykasia”.

Reklama
Reklama
Reklama