Ten pełen napięć thriller z Magdaleną Różczką wciąga jak norweski kryminał. Nagradzany serial nawet po latach wciska w fotel
„Trzyma w napięciu do końca”, zachwycają się krytycy i wcale nas to nie dziwi. „Rojst” to jeden z najlepszych polskich seriali kryminalnych, który ukazuje Magdalenę Różczkę w zupełnie nowym, mrocznym wydaniu.
Choć za sprawą „Lejdis” czy „Listów do M.” kojarzona była przez głównie jako polska królowa komedii romantycznych, Magdalena Różczka od początku kariery aktorskiej udowadnia, że równie dobrze czuje się w mrocznych, wielowymiarowych historiach. Silne kobiety o niejasnej przeszłości to jej specjalność, a rola sierżant Anny Jass w serialu „Rojst” jedynie to potwierdza.
O czym jest serial „Rojst" z Magdaleną Różczką?
Trzy sezony, trzy różne dekady – od lat 80. do nowego milenium - i trzy śledztwa. „Rojst”, który zadebiutował w 2018 roku, to wciąż jeden z najlepiej ocenianych polskich seriali kryminalnych. Historia najpierw przenosi nas do samego środka ponurej rzeczywistości Polaków w latach 80. XX wieku. Nowy reportaż zmienia się w dziennikarskie śledztwo na własną rękę, gdy w małej miejscowości dochodzi do podwójnego morderstwa i samobójstwa pary nastolatków.
Sezon drugi wrzuca widza w sam środek wydarzeń „powodzi stulecia”, która nawiedziła południowy zachód Polski w 1997 roku. Żywioł odsłania zakopane w lesie ludzkie szczątki, ale i ciało nastoletniego chłopca. Dwa pozornie niepowiązane zbrodnie odkrywają coraz głębiej zapona tajemnice sprzed lat. Napięcie w trzeciej odsłonie „Rojsta” buduje nie tylko odkopany w lesie szkielet kobiety, ale także zbliżające się nowe milenium. W międzyczasie podczas bankietu dochodzi do zabójstwa kierownika hotelu, a by znaleźć winowajcę i rzucić światło na wszystkie tajemnice, historia cofa się aż do lat 60.
„Rojst” to ukryta perełka na Netfliksie, której nie warto przegapić
Zbrodnie, głęboko zakopane tajemnice i stare grzechy, które rzucają długie cienie – „Rojst” to nieprzewidywalna historia kryminalna, której na polskim podwórku wciąż brakuje. Serial zdobył uznanie nie tylko dzięki wciągającej fabule (chociaż jej również należy oddać zasługi), ale przede wszystkim głębi. Bo choć niewątpliwie wciągające, kryminale wątki są jedynie tłem do ukazania znacznie szerszych ludzkich dramatów, psychologicznych portretów bohaterów i społeczno-politycznych wątków z historii Polski. Surowa, emocjonalna opowieść zamknięta w trzech sezonach jest niczym najlepszy skandynawski kryminał, a mroczna rola Magdaleny Różczki to wisienka na torcie.
