Ten horror z elementami okultystycznymi będzie cię nawiedzał przez wiele nocy. „Szatańskie połączenie »Siedem« z »Milczeniem owiec«”
„Kod zła” to doskonała propozycja dla wszystkich, którzy lubią naprawdę mocne kino. Mamy tu wszystko, co w tym gatunku najlepsze: tajemnicę makabrycznych zbrodni, napięcie sączące się z każdej sceny i nieoczekiwane zwroty akcji. Wielkim atutem horroru jest także aktorstwo. Nieco zapomniany Nicolas Cage wraca do pierwszej, hollywoodzkiej ligi. Krytycy uważają, że obraz redefiniuje reguły gatunku. Ale nie jest to film dla każdego.
W tym artykule:
Osgood Perkins jest uważany za jednego z najważniejszych współczesnych twórców horrorów. Zasłynął takimi filmami jak „Jaś i Małgosia” czy „Zło, które jest w nas”. Jego filmy wyróżnia duszna atmosfera i konsekwentnie budowane napięcie. Eksploruje temat traum i tego, w jaki sposób przyczyniają się do popełniania zbrodni. Krytycy uważają „Kod zła” za jego najważniejsze dzieło.
„Kod zła” – fabuła
Bohaterka filmu, agentka FBI Lee Harker, może pochwalić się niezwykłą intuicją. Z łatwością widzi powiązania, które dla innych są nie do rozszyfrowania, i dlatego dostaje sprawę tajemniczego, nieuchwytnego mordercy o pseudonimie „Longlegs” (Nicolas Cage). W miarę toczącego się śledztwa wychodzi na jaw, że zbrodniarz jest powiązany z okultystycznymi zabójstwami całych rodzin. Ku przerażeniu agentki okazuje się, że łączy ją z mordercą dziwna więź, a intuicja zaczyna jej podpowiadać coraz bardziej przerażające obrazy. Czy uda jej się mimo wszystko złamać „kod zła”? Przesłanie filmu jest jasne: zło jest wieczne i nie mamy żadnych możliwości, żeby się przed nim ochronić. Wszelkie działania, prośby, modlitwy są daremne. Tylko czym tak naprawdę jest „zło”? Czymś zewnętrznym? Czy całkowicie immanentnym pierwiastkiem nas samych?
„Kod zła” – recenzje
Znawcy gatunku są zgodni, że horror Perkinsa wprowadza całkowicie nową jakość. Tutaj, obok zagmatwanej intrygi, równie ważne są zdjęcia oraz efekty dźwiękowe, które stopniowo budują napięcie.
„Klimat niesamowity. Mroczny, ciężki, jakby wpół śnie”
„Nie pamiętam, kiedy widziałem tak mocną rzecz. Obrazy z filmu towarzyszyły mi jeszcze przez wiele dni".
„Nie polecałabym filmu osobom z zaburzeniami lękowymi".