Ten hiszpański thriller zelektryzował międzynarodową publiczność. „Dotyka najbrudniejszych części ludzkiego umysłu”
Śnieżna dziewczyna („La chica de nieve”) to hiszpański serial kryminalny, który zadebiutował na platformie Netflix w 2023 roku. Produkcja oparta jest na bestsellerowej powieści Javiera Castillo o tym samym tytule. Teraz wróciła z drugim sezonem i już jest hitem.
Nad Wisłą uwielbiamy hiszpańskie seriale, a „Śnieżna dziewczyna” nie jest wyjątkiem. To połączenie thrillera z dramatem psychologicznym wciąga od pierwszej sceny. Czego możemy się spodziewać w drugim sezonie?
Śnieżna dziewczyna – fabuła
Pierwszy sezon opowiadał o zaginięciu pięcioletniej Amayi Martín podczas tradycyjnej parady Trzech Króli w Maladze. Dziennikarka Miren Rojo, początkująca reporterka, angażuje się w sprawę i rozpoczyna własne śledztwo, starając się odkryć, co stało się z dziewczynką. Wraz z doświadczonym dziennikarzem Eduardo bada niepokojące tropy, które prowadzą do mrocznych tajemnic skrywanych przez różne osoby.
W miarę rozwoju akcji widzowie poznają trudną przeszłość Miren, która zmaga się z własnymi traumami. Dochodzenie w sprawie Amayi staje się dla niej nie tylko zawodowym wyzwaniem, ale i osobistą misją. Serial umiejętnie buduje napięcie, ukazując zarówno dramat rodziców zaginionej dziewczynki, jak i złożoność dziennikarskiego śledztwa.
Z kolei w drugim sezonie reporterka będzie musiała rozwikłać zagadkę zaginięć i morderstw nastolatek z elitarnej szkoły. Pomaga jej Jaime (Miki Esparbé), dziennikarz śledczy, który trafia do gazety Sur, uciekając przed przeszłością i próbując odzyskać utraconą reputację. Śledztwo okaże się wyczerpujące, a Miren postawi na szali własne zdrowie psychiczne, by rozwikłać pajęczynę tajemnic, jaka oplata elitarną placówkę.
Śnieżna dziewczyna – warto oglądać drugi sezon?
Pierwszy sezon spotkał się z pozytywnym odbiorem publiczności, która na serwisie Filmweb oceniła produkcję na 6,7. Widzom podobał się mroczny klimat serialu i miks gatunkowy, który sprawił, że dzieło uniknęło gatunkowych klisz. Główna bohaterka jest postacią niejednoznaczną – właściwie trudno ją lubić, ale też trudno oderwać od niej wzrok. W jednej z opinii czytamy:
Jestem w połowie serialu, gdzie dwutorowa historia porwanej dziewczynki i prowadzącej śledztwo dziennikarki zaczyna splatać się w jedność. Atmosfera jest ciężka i gęsta, a opowiadana historia dotyka najbrudniejszych miejsc ludzkiego umysłu.