Reklama

„Czarny łabędź” w reżyserii Darrena Aronofsky’ego to jeden z najbardziej hipnotyzujących dramatów psychologicznych XXI wieku. Film łączy w sobie elementy thrillera, horroru i artystycznego kina, zapewniając widzowi niezwykle intensywne doświadczenie.

Reklama

„Czarny łabędź” – fabuła

Historia skupia się na Ninie Sayers (Natalie Portman), młodej baletnicy, która dostaje upragnioną główną rolę w nowej inscenizacji Jeziora łabędziego. Nina musi wcielić się zarówno w niewinnego Białego Łabędzia, jak i mrocznego, uwodzicielskiego Czarnego Łabędzia. Jej perfekcjonizm i obsesja na punkcie kontroli utrudniają jej odnalezienie ciemniejszej strony swojej osobowości.

Kiedy w zespole pojawia się Lily (Mila Kunis) – pewna siebie i wyzwolona tancerka, która naturalnie uosabia cechy Czarnego Łabędzia – Nina zaczyna tracić poczucie rzeczywistości. Presja, toksyczna relacja z nadopiekuńczą matką (Barbara Hershey) oraz manipulacje dyrektora artystycznego (Vincent Cassel) prowadzą ją na skraj szaleństwa.

„Czarny łabędź” z 2010 roku to do dziś jeden z najlepszych dramatów psychologicznych

Film zebrał entuzjastyczne recenzje krytyków i widzów. Natalie Portman za swoją rolę zdobyła Oscara, a jej fizyczna i emocjonalna transformacja do dziś uchodzi za jedną z najlepszych kreacji aktorskich w historii kina. Reżyseria Aronofsky’ego, mroczna muzyka Clinta Mansella i klaustrofobiczne zdjęcia Matthew Libatique’a budują niepowtarzalny klimat.

Jedni interpretują film jako metaforę procesu twórczego i granic, które trzeba przekroczyć, by osiągnąć artyzm. Inni widzą w nim historię o chorobie psychicznej, prowadzącej do autodestrukcji.

Reklama

„Czarny łabędź” to dzieło kompletne – przemyślane, wizualnie zachwycające i emocjonalnie wyniszczające. To kino, które nie daje jednoznacznych odpowiedzi, a zamiast tego wciąga widza w spiralę obłędu i pozostawia go z niepokojem długo po seansie. Jeśli psychologiczne thrillery mają prowokować, szokować i hipnotyzować – to jest arcydzieło gatunku.

Reklama
Reklama
Reklama