Ta nowa świąteczna komedia romantyczna trafiła do TOP3 Netfliksa w dobę od premiery. To najlepsze "guilty pleasure" na jesienny wieczór
Netflix już tradycyjnie na jesień serwuje nam dawkę świątecznego klimatu, a nowa komedia romantyczna „Spotkajmy się w przyszłe święta”, podbiła serca widzów (i ranking platformy) w zaledwie dobę od premiery!
Idealna do odpalenia pod ciepłym kocem, z kubkiem gorącej czekolady. Ta komedia romantyczna to „guilty pleasure”, któremu trudno się oprzeć – zwłaszcza teraz, gdy za oknem panuje mrok, a my z niecierpliwością wyczekujemy pierwszego śniegu i... świątecznego romansu!
„Spotkajmy się w przyszłe święta” to najchętniej oglądany film na Netfliksie
Nie od dziś wiadomo, że świąteczne filmy cieszą się ogromnym zainteresowaniem widzów. Choć w bibliotece Netfliksa jest ich pod dostatkiem, to i tak co roku kolekcja powiększa się o kolejne tytuły, które w mgnieniu oka zyskują miano przebojów. Kolejnym z nich jest lekka komedia romantyczna „Spotkajmy się w przyszłe święta”.
Historia zaczyna się dość klasycznie. Layla (Christina Milian) utknęła na lotnisku z powodu intensywnej śnieżycy. Niespodziewanie spotyka mężczyznę o imieniu James, który wydaje się spełniać jej marzenia o idealnym partnerze. Kobieta jest jedna w związku, dlatego nie chce wymienić się mediami społecznościowymi. James postanawia złożyć jej propozycję: jeśli za rok będzie singielką, to przeznaczenie ich połączy i oboje spotkają się na koncercie Pentatonix. Wszystko idzie po myśli mężczyzny. Związek Layli kończy się, a ona desperacko próbuje zdobyć bilety na wyprzedany koncert, aby sprawdzić, czy James jest „tym jedynym”. W poszukiwaniach towarzyszy jej Teddy (Devale Ellis), z którym zaczyna się coraz bardziej zbliżać. Czy Layla zdoła odnaleźć tajemniczego nieznajomego? A może odkryje, że prawdziwa miłość jest bliżej, niż się spodziewa?
Zobacz zwiastun filmu:
Fabuła prawdopodobnie nie zaskoczy cię niczym nowym, ale przecież nie o to w takich filmach chodzi. Jeśli marzysz o lekkiej komedii, która podniesie cię na duchu i wprowadzi świąteczny klimat, „Spotkajmy się w przyszłe święta” to absolutny must-watch!
Świąteczne filmy Netflix - co warto obejrzeć?
Netflix rozpieszcza nas pod kątem świątecznych produkcji. W bibliotece znajdziemy zarówno romantyczne komedie, jak i familijne klasyki, które przeniosą nas prosto w klimat Bożego Narodzenia. Jeśli podobał ci się film „Spotkajmy się w przyszłe święta”, koniecznie sprawdź „Świąteczny zamek”, który przenosi widzów do malowniczej, ośnieżonej Szkocji, albo „Randki od święta”, gdzie dwójka singli postanawia umówić się na niezobowiązujące spotkania w każde święta, co – jak łatwo się domyślić – prowadzi do wyjątkowych perypetii. Z kolei „Kronika świąteczna” z Kurtem Russellem w roli Świętego Mikołaja to propozycja dla tych, którzy uwielbiają klasyczne historie z nutką magii. Netflix ma coś na każdy gust, więc niezależnie od tego, czy szukasz romansu, przygody, czy ciepłej historii rodzinnej, znajdziesz idealny film na jesienno-zimowe wieczory.