Spocone dłonie, spięte mięśnie i szybkie tętno – nowy thriller Netflix podbija świat i nie bez powodu jest numerem 1

"Lotniskowy ochroniarz próbuje przechytrzyć tajemniczego podróżnego, który szantażem wymusza na nim przewiezienie niebezpiecznej paczki samolotem odlatującym w Wigilię". Zarys fabuły, który możemy przeczytać na popularnym portalu filmowym Filmweb, nie zdradza nam o produkcji zbyt wiele, ale zwiastun wprowadza już znacznie bardziej w klimat filmu.

Nowy thriller na Netflix już 13 grudnia

Film „Kontrola bezpieczeństwa” (oryg. Carry On) z 2024 roku to thriller akcji, którego fabuła rozpoczyna się na lotnisku w okresie (przed)świątecznym. Główny bohater, Ethan Kopek (w tej roli Taron Egerton), pracuje jako ochroniarz. Pewnego dnia tajemniczy mężczyzna (Jason Bateman) szantażuje go, żądając, by umożliwił przewiezienie niebezpiecznej paczki samolotem. Ethan musi podjąć dramatyczną decyzję – zaryzykować życie pasażerów samolotu, by ocalić swoją partnerkę, która została uprowadzona.

Film ma atmosferę przypominającą kultową „Szklaną pułapkę” i obiecuje pełne napięcia zwroty akcji. Premiera odbędzie się 13 grudnia 2024 roku na Netflixie.

Najbardziej wyczekiwany film na TikToku

Jeden TikTok – to wystarczyło, aby informacja o nowym filmie Netflixa dotarła do pond 4 milionów osób. Wiralowe wideo to tylko krótka analiza teasera, którym uraczyła nas platforma. Jakie są opinie? Że pomimo świątecznego anturażu, to nie będzie kolejna "przesłodzona" produkcja. Wskazuje na to obecność Tarona Egertona, którego można kojarzyć z takich produkcji jak "Kingsman", czy z roli w fenomenalnym serialy Apple TV "Black Bird". Entuzjaści kina już teraz okrzyknęli 35-letniego aktora „następnym Brucem Willisem”.

Ten oparty na faktach serial to gratka dla fanów "Mindhuntera"

Numer 1 na Netflix

Zaledwie tydzień po premierze wszystko stało się jasne – użytkownicy TikToka mieli rację. Film wciąż króluje na pierwszym miejscu globalnego rankingu TOP 10 Netflixa, potwierdzając, że był jednym z najbardziej wyczekiwanych thrillerów roku. Tam, gdzie wcześniej media społecznościowe zalewały spekulacje i przewidywania, teraz pojawiają się emocjonalne reakcje widzów. Komentarze pełne zachwytów, wiralowe recenzje i fragmenty filmu tylko podsycają zainteresowanie, udowadniając, że ta produkcja spełniła oczekiwania – a może nawet je przewyższyła.