Reklama

Spis treści:

Reklama
  1. Kultowy serial "Glina" wraca na ekrany po latach
  2. Maciej Stuhr znów w roli podkomisarza Banasia – co jeszcze wiemy o obsadzie?
  3. Czy nowa odsłona "Gliny" dorówna kultowej serii?

Kultowy serial "Glina" wraca na ekrany po latach

Telewizja Polska, SkyShowtime i Apple Film pracują wspólnie nad kontynuacją jednego z najbardziej kultowych polskich seriali kryminalnych – "Glina". Produkcja, której emisja zakończyła się 17 lat temu, wraca na ekrany, wzbudzając ogromne emocje wśród fanów oraz krytyków filmowych.

Serial "Glina" w reżyserii Władysława Pasikowskiego był emitowany na antenie TVP w latach 2004–2008 i zdobył uznanie za realistyczne podejście do tematyki policyjnej oraz doskonałe aktorstwo. Produkcja ta uchodzi za jeden z najlepszych polskich seriali kryminalnych, a główna rola grana przez Macieja Stuhra na stałe zapisała się w historii polskiej telewizji.

Maciej Stuhr znów w roli podkomisarza Banasia – co jeszcze wiemy o obsadzie?

Jednym z najważniejszych elementów powrotu "Gliny" jest powrót Macieja Stuhra do roli podkomisarza Artura Banasia. Choć informacje na temat pozostałej obsady są jeszcze niepełne, na ekranie na pewno zobaczymy także Jacka Braciaka, Annę Cieślak oraz Agnieszkę Pilaszewską.

Pojawiają się także pytania o powrót Władysława Pasikowskiego, który swoim zaangażowaniem i unikalnym stylem przyczynił się do sukcesu "Gliny". Dziś już wiemy, że reżyser znów stanie za kamerą, wspólnie z Dariuszem Jabłońskim. – Serial „Glina” to jedna z najważniejszych polskich produkcji kryminalnych. Bardzo się cieszymy, że możemy kontynuować tę historię, ponownie współpracując z Władysławem Pasikowskim – twórcą, który nadał „Glinie” jej unikalny charakter – powiedział Arkadiusz Pawlik, Dyrektor Agencji Kreacji Filmu i Serialu Telewizji Polskiej.

Czy nowa odsłona "Gliny" dorówna kultowej serii?

Fani oraz krytycy zastanawiają się, czy kontynuacja "Gliny" dorówna pierwotnej produkcji sprzed 17 lat. Serial zdobył ogromne uznanie za realistyczne scenariusze oraz brutalne, bezkompromisowe przedstawienie świata policji. "Glina" wyróżniał się na tle innych polskich seriali kryminalnych przede wszystkim świetnie skonstruowaną fabułą. Nie unikał trudnych tematów i brutalnych scen, co dodawało mu autentyczności.

Reklama

Wiele osób obawia się, że próba odświeżenia formuły może zakończyć się utratą pierwotnego klimatu, który był znakiem rozpoznawczym produkcji. Jednak powrót Macieja Stuhra budzi duże nadzieje na utrzymanie wysokiego poziomu aktorstwa. Fani mają nadzieję, że twórcy zadbają o to, by nowa odsłona nie odbiegała jakościowo od pierwowzoru.

Reklama
Reklama
Reklama