Reklama

Święta Bożego Narodzenia za pasem. Niemal identycznie jak w serialu „Nieobecni”, który chcę Wam dzisiaj polecić. Tu, gdzie w małym miasteczku dochodzi do rodzinnej tragedii, a na jaw wychodzą skrywane latami niszczycielskie sekrety, początek ma również miłość. To propozycja dla lubiących ciągłą niepewność.

Reklama

O czym jest serial „Nieobecni” ?

Gdy po długiej nieobecności Mila Gajda (Justyna Wasilewska) wraca do domu rodzinnego, odkrywa tajemnicze zniknięcie bliskich. Po kilku godzinach oczekiwania, cenioną tancerkę zaczyna niepokoić cała sytuacja. Brak informacji odnośnie zniknięcia ojca, macochy i brata wprawia Milę w rozpacz i panikę. Kobieta postanawia poprosić o pomoc profesjonalistów w Centrum Osób Zaginionych. Jej losy krzyżują się z podkomisarzem Filipem Zacharą (Piotr Głowacki) mającym zespół Aspergera i jego przełożoną Elżbietą Zawadą (Danuta Stenka).

serwis prasowy

W tle wątek molestowania, sekty i miłości dwojga skrajnie różniących się postaci.

"Most na Sundem" kadr z serialu
serwis prasowy

„Nieobecni” to nie tylko thriller

Serial „Nieobecni” obejrzałam z dużym opóźnieniem. Kiedy go odkryłam upływał weekend, a na platformie Max były już dostępne dwa sezony. Przyznaję, pochłonęły mnie całkowicie. I choć sama fabuła jest z zarysu podobna do większości polskich produkcji kryminalnych, bo opiera się na niewyjaśnionych okoliczności, zniknięciu i rodzinnej tragedii, ten serial wyróżnia szczególny aspekt.

Wątek zespołu Aspergera został w nim przedstawiony mistrzowsko, szczególnie dla osób, które dotąd nie miały styczności z chorobą. Sposoby myślenia, odczucia i bezpośredniość funkcjonariusza Zachary dogłębnie mnie ujęły. Co więcej, uważam, że stanowią nie tylko ważny punkt głównego śledztwa, ale całego tytułu. Postać policjanta, w końcu nie alkoholika jest zbudowana i odegrana kompleksowo. Zabawna, autentyczna i wyrazista. Piotr Głowacki wszedł rewelacyjnie w rolę, co tu dużo pisać, po prostu 10/10. Obok niego genialna jak zwykle Danuta Stenka, którą według mnie wystarczy jedynie wymienić, a w głowie pojawia się hasło: „majstersztyk”.

Jak poradzić sobie z osobistą tragedią? Co daje ulgę, gdy wszystko wokół wymyka się spod kontroli? „Nieobecni” dają odpowiedzi na te pytania, trzymając w niepewności do samego końca.

Kadr z serialu "Adoracja"
serwis prasowy Netflix
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama