Reklama

1. Depeche Mode "Shake The Disease, Orbital Remix (1985)", remix z 2007 roku
Depeche Mode najlepiej smakuje mi z ich okresu ,,zimnej fali". Niespecjalnie przepadam za remixami, tak ,,Shake The Disease" w wydaniu Orbital według mnie nastrojem przewyższa oryginał. Jest zimny, zmysłowy i niezwykle wyrafinowany. Dlatego wypełnił muzycznie mój ostatni pokaz kolekcji -genus-.

Reklama


2. David Bowie "I'm Deranged", Lost Highway (1997)
Dobre filmy mają dobrą muzykę, które przechodzą do historii jako arcydzieła, skomponowana z fabułą w sposób perfekcyjny. Wszystkie te cechy ma Lost Highway Davida Linch'a (oglądałam chyba 7 razy!). Produkcja zaczyna i kończy się utworem Davida Bowie "I'm Deranged". Jazda samochodem przy tym kawałku w nocy smakuje najlepiej...


3. Tropic Of Cancer "Be Brave"
Zimna fala przypomina przypominająca The Cure skrzyżowane z Joy Division. Idealna na wietrzne, zimowe dni - takie jak dziś.



4. Curve "Falling Free (aphex twin remix)"
Utwór pochodzi z albumu "26 Mixes for Cash", lecz pomimo nazwy i okoliczności w jakich postał jest więcej niż hipnotyzujący. Dlatego wybrałam go do mojego pierwszego fashion video "Caleidoscope" z 2010 roku.


5. Criclesquare "7 Minutes (2008)"
Wdzięczna jestem Criclesquare za sposób, w jaki potrafi mnie oderwać od rzeczywistości. Spokój i skupienie. Zatapiam się w dźwiękach, jestem tylko ja: biała kartka papieru, ołówek w ręku i superkreatywne myśli w mojej głowie.


6. Lil Louis "Blackout"
Kawałek stary jak świat. Z przyjaciółmi słuchaliśmy go w pracowni na ASP na wydziale Grafiki po godzinach przy winie. Wciąż trzyma tempo i napięcie. No i ten zaskakujący tekst!


7. The Notorious B.I.G. "Big Poppa"
Lubię prekursorów w swoim gatunku, nie lubię gdy odchodzą za wcześnie. Tak właśnie jest z Notoriousem B.I.G. . Mam do niego słabość i nic na to nie poradzę.

8. Sylvia Striplin "You Can't Turn Me Away"
Afroamerykanki mają w głosie tyle seksu. Niewiarygodne.


9. American Gigolo by Giorgio Morode
Giorgio Moroder to ,,ojciec" muzyki elektronicznej. Jako jeden z pierwszych używał syntezatorów. Dodawał do nich duszę i całe tony sexapilu. Tak powstał motyw przewodni do filmu American Gigolo.


10. Supermax "It Aint Easy"
Odkryłam go przypadkiem, a jego pseudonim mnie rozśmieszył. Wizerunek sceniczny Kurta Hauensteina intryguje: wąsy, stylizacja metalowca, głos rockowy, miękkie, sexy dźwięki. Ale muzyka została na dłużej. Zarażałam nią wszystkich moich znajomych.


11. Sylvi Foster "If Are You Master"
Uwielbiam ten kawałek i wokal, ale nic więcej o nim nie wiem i namierzyć nigdy nie mogłam. Wiem tylko, że powstał w latach osiemdziesiątych. Lubię w nim tę leniwą nonszalancę w nucie wokalu.


12. Dinosaur "Kiss Me Again 12" (Side A, 1978)
Ten kawałek dostałam nagrany na kasecie (!) od mojego bliskiego znajomego. By go odtworzyć musiałam uruchomić magnetofon. Z tym utworem wiąże się cały rozdział mojego życia: nocne spotkania z przyjaciółmi i długie rozmowy do rana w mojej pracowni. Zawsze przy czerwonym winie, zawsze wspaniałe.


13. Kate Bush "Running Up That Hill"
Uwielbiam Kate Bush za jej niasamowitą, szaloną sceniczną osobowość niczym niepochamowaną atrtystyczną ekspresję i wyjątkowy wokal. Kocham ten utwór i dlatego też kończę nim playlistę dla ELLE.pl. Utwór ten wieńczył pokaz mojej ostatniej kolekcji -genus.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama