Reklama

Czasowa ekspozycja, którą tylko do 30 marca można oglądać na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie, ukazuje wczesne, eksperymentalne dzieła artystki. Motywacją do przywołania genezy twórczości Abakanowicz jest przypadająca na 2025 rok 65. rocznica pierwszej monograficznej wystawy mistrzyni, która odbyła się w tym samym miejscu – w przestrzeniach Kordegardy. „Magdalena Abakanowicz. Prolog” to świadectwo przełomowego etapu w karierze artystki.

Reklama

Życiorys Abakanowicz

Urodziła się w 1930 roku w niewielkiej osadzie Falenty, znajdującej się w podwarszawskiej gminie Raszyn. Pochodząca z tatarsko-szlacheckiej rodziny Abakanowicz miała możliwość rozwijania swojego talentu od wczesnych lat nastoletnich. Edukację artystyczną rozpoczęła w gdyńskim Liceum Plastycznym, kontynuowała ją w sopockiej, a następnie warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. Tę ostatnią skończyła w 1955 roku.

Po wspomnianej pierwszej indywidualnej wystawie w Kordegardzie, kolejna odbyła się już w Paryżu. Przełomową w swojej karierze pracę zaprezentowała w 1962 roku na Międzynarodowym Biennale Tkaniny w Lozannie, zaś trzy lata później została za nią nagrodzona złotym medalem na Biennale w São Paulo. Mowa o „Kompozycji białych form”, której faktura zbudowana jest nie tylko z wełny, lnu i nici, ale również sizalu. Abakanowicz odważnie odeszła od dwuwymiarowej, przyściennej tradycji tkaniny artystycznej, której funkcja ograniczała się zaledwie do dekoracji. Zachwyciła krytyków i szturmem weszła na międzynarodowe artystyczne salony.

Do końca życia eksperymentowała z formami i technikami. Zafascynowana sztuką rzeźby korzystała również z kamienia, drewna i brązu, a wiele z jej dzieł można podziwiać poza muzealnymi salami – w przestrzeni publicznej. W swej twórczości, Abakanowicz łączyła organiczne formy, surowość faktury i monumentalną skalę, podejmując refleksję nad kondycją człowieka i jego miejscem w świecie. Była związana ze swoimi dziełami w zasadzie intymnie, w jednej z publikacji wspomniała: „Badając człowieka, badam właściwie siebie [...]. Moje formy to kolejne skóry, które z siebie zdejmuję, znacząc etapy mojej drogi. Za każdym razem należą do mnie tak bardzo, i ja należę do nich, że nie możemy bez siebie istnieć. Czuwam nad ich egzystencją”. Zaangażowana w artystyczny świat objęła profesurę na poznańskiej Szkole Sztuk Pięknych, gdzie prowadziła zajęcia w latach 1979-1990.

Zmarła w 2017 roku w Warszawie, zapisując się na kartach historii jako jedna z największych artystek XX i XXI wieku.

„Magdalena Abakanowicz. Prolog” - o czym jest wystawa?

„Magdalena Abakanowicz. Prolog”, jak sama nazwa wskazuje, przedstawiać ma okres twórczości poprzedzający wielki sukces artystki. Marta Kowalewska, kuratorka wystawy, historyczka sztuki i przewodnicząca Fundacji Magdaleny Abakanowicz, komentuje: „Wystawa może być zaskoczeniem. Nie ma tutaj abakanów. Jest tylko jedna, nieco późniejsza praca tkana. Ekspozycja ma pokazać dzieła, które do tych abakanów będą zmierzać”. W przestrzeni galerii zawisło czternaście prac stworzonych w późnych latach 50. i wczesnych 60. Nieoczywiste, rzadko wystawiane obiekty w większości należą do Fundacji Marty Magdaleny Abakanowicz-Kosmowskiej i Jana Kosmowskiego.

Wczesne prace artystki dużo częściej przywołują skojarzenia z dziedziną malarstwa niżeli tkaniny artystycznej, sama jednak opisywała je jako „projekty w technice olejnej”. Rozpostarte w przestrzeni płótna cechuje dwuwymiarowość, duże lecz jeszcze niemonumentalne wielkości oraz kompozycje utrzymane w ciepłych, ziemistych tonacjach. Kuratorka wystawy zwraca szczególną uwagę na rozmieszczenie dzieł, tłumacząc: „Dla Abakanowicz najważniejsze było zakomponowanie danej przestrzeni”. Aby najlepiej odwzorować pierwotne założenia artystki, kuratorzy zaprosili do współpracy jej wieloletnich pracowników – Stefanię Zgudkę oraz Tomasza Piątkowskiego. To właśnie oni byli odpowiedzialni za aranżacje pierwszej indywidualnej wystawy artystki z roku 1960. „Oni po prostu czują tę sztukę. To jest wiedza, intuicja i zrozumienie na zupełnie innym poziomie. Dlatego ta wystawa jest jakby przedłużeniem myśli Magdaleny Abakanowicz” – przekonuje Marta Kowalewska.

Wystawa „Magdalena Abakanowicz. Prolog” to nie tylko hołd dla artystki w tę symboliczną rocznicę. Perspektywa czasu pozwala spojrzeć na dzieła Abakanowicz w szerszej perspektywie – przez pryzmat całokształtu jej twórczości. I choć ekspozycja skupia się na okresie poprzedzającym jej lata świetności, to przypomina, że artystka dokonywała przełomu w sposobie myślenia o sztuce, na długo przed swoimi słynnymi abakanami. Ta wystawa to unikalna okazja aby przyjrzeć się wczesnym inspiracjom i motywacjom artystki, tym samym udowadnia, że nie sam cel jest ważny, ale także droga, która do niego prowadzi. Wystawa zamyka się z końcem tego tygodnia – w niedzielę 30. marca, a więc jest to ostatnia szansa aby ją zobaczyć.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama
Loading...