Nowy numer 1 Netfliksa jest bezkonkurencyjny. Widzowie spędzili 66 milionów godzin oglądając ten serial
Siódmy sezon "Czarnego lustra" zadebiutował na Netfliksie 10 kwietnia 2025 roku i od razu stał się absolutnym fenomenem.

Zaledwie po kilku dniach od premiery, produkcja stała się globalnym numerem 1 na platformie, wyprzedzając wszystkie inne seriale i filmy. Jakie emocje budzi najnowszy sezon?
Fenomen serialu "Czarne lustro"
Serial "Czarne lustro" (ang. "Black Mirror") od 2011 roku fascynuje i przeraża widzów na całym świecie. Każdy sezon tej produkcji to zbiór dystopijnych, niepokojących opowieści, które wnikają w tematykę rozwoju technologii i jej wpływu na ludzki świat. Siódma odsłona serialu nie jest wyjątkiem. W najnowszych odcinkach twórcy po raz kolejny sięgają po kontrowersyjne tematy związane z AI, manipulacjami pamięciami i niekontrolowanym rozwojem wirtualnej rzeczywistości. Pojawia się między innymi odcinek dotyczący wpływu sztucznej inteligencji na produkcję filmów oraz temat prywatyzacji służby zdrowia. Twórcy ponownie połączyli w swojej antologii mroczne wizje i głęboko osadzone refleksje na temat współczesnych zagrożeń.
Globalny hit na Netflix
Po premierze 7. sezonu "Czarnego lustra", wynik oglądalności zszokował nawet twórców. W ciągu pierwszego tygodnia od premiery serial zdobył aż 66 milionów godzin oglądania, a odcinki wyświetlono ponad 10,6 miliona razy. To o ponad 3 miliony odsłon więcej niż produkcja, która zajęła drugie miejsce w rankingu najchętniej oglądanych tytułów na Netfliksie.
Na podium znajduje się także "Ransom Canyon" (na drugim miejscu), "Dojrzewanie", "Zła sława: Ciemna strona kidfluencingu" oraz "Księga czarownic". Jednak żadna z tych produkcji nie mogła zagrozić sukcesowi "Czarnego lustra". Serial nadal pozostaje numerem jeden na platformie, a jego popularność nie wydaje się spadać, mimo rosnącej konkurencji.
Co porusza najnowszy sezon "Black Mirror"?
Nowe odcinki "Czarnego lustra" poruszają ważne i aktualne tematy związane z technologizacją społeczeństw. Jednym z głównych motywów jest manipulacja subskrypcjami i wirtualnymi wyborami, które stają się coraz powszechniejsze w erze cyfrowych technologii. Widzowie oglądają przestrogi dotyczące niekontrolowanego rozwoju gier wideo, sztucznej inteligencji i pamięci, które mogą wpłynąć na sposób, w jaki postrzegamy rzeczywistość.
Dzięki takim odcinkom jak te, serial nie tylko bawi, ale też zmusza do myślenia o roli technologii w naszym codziennym życiu. Jak zmieniają się nasze wartości, jakie konsekwencje może mieć nadmierna zależność od wirtualnych światów i co właściwie oznacza "prawda" w erze cyfrowych manipulacji? To pytania, które stawia przed widzami siódmy sezon "Czarnego lustra".