Najpiękniejsze sceny miłosne w filmach, czyli intymność i romantyzm na ekranie. Ranking TOP 8
Najpiękniejsze sceny miłosne w filmach wzruszają i pobudzają. Niektóre z nich pełne są uczuciowości i romantyzmu, w innych pierwsze skrzypce odgrywa namiętność. Zebraliśmy najlepsze sceny, o których trudno zapomnieć po seansie.
- Redakcja
W tym artykule:
- „9 i ½ tygodnia”, 1986
- „Pretty Woman”, 1990
- „Śniadanie u Tiffany’ego”, 1961
- „Portret kobiety w ogniu”, 2019
- „Tamte dni, tamte noce”, 2017
- „To właśnie miłość”, 2003
- „Afera Thomasa Crowna”, 1968
- „Jestem miłością”, 2009
- Najpiękniejsze sceny miłosne w filmach – kultowe ujęcia
W zestawieniu najpiękniejszych scen miłosnych w filmach nie zabrakło nowszych, jak i kultowych już produkcji, które przeszły do historii kina. Mimo upływu lat wciąż trafiają do naszych serc i sprawiają, że kolejne pokolenia widzów tęsknią do bliskości tak płomiennej, jak ta ukazana na ekranie. Gorące pocałunki, romantyczne wyznania miłosne, erotyczny taniec i sceny łóżkowe, które rozbudzają wyobraźnie – to wszystko znalazło się w naszym rankingu. Fanki miłosnych historii bez wątpienia będą usatysfakcjonowane.
„9 i ½ tygodnia”, 1986
Nie wszystko może trwać wiecznie – Elizabeth (Kim Basinger) i John (Mickey Rourke) doskonale o tym wiedzą. Ich trwający zaledwie 9 i pół tygodnia romans jest krótki, ale wyjątkowo intensywny.
Najpiękniejsza scena miłosna w filmach romantycznych? Bez wątpienia moment, gdy główna bohaterka uwodzicielsko tańczy przed swoim kochankiem. Striptiz w jej wykonaniu jest wyjątkowo sensualny. Elizabeth wykorzystuje teatr cieni, co dodatkowo potęguje napięcie.
Utwór „You Can Leave Your Hat On” nadaje całości pazura. Główna bohaterka jest seksowna i doskonale zdaje sobie z tego sprawę, a pewność siebie i zadziorność widoczne w każdym ruchu sprawiają, że trudno oderwać od niej wzrok.
„Pretty Woman”, 1990
Bogaty, aczkolwiek samotny Edward (Richard Gere) wynajmuje na tydzień kobietę do towarzystwa. Nie chodzi mu o to, aby iść z Vivian (Julia Roberts) do łóżka. Sama obecność towarzyszki wydaje mu się wystarczająca.
Vivian po raz pierwszy ma szansę spędzić kilka nocy w tak ekskluzywnym hotelu. Młoda kobieta nie ukrywa swojej ekscytacji. Jest spontaniczna i pełna zachwytu, a obserwujący ją Edward wkrótce zaczyna czuć do niej coś więcej.
W „Pretty Woman” na wyróżnienie zasługuje jedna z ostatnich scen, gdy kochankowie do siebie wracają. Wybór nie jest jednak łatwy. W filmie nie brakuje pełnych intymności, erotycznych momentów…
„Śniadanie u Tiffany’ego”, 1961
Kto nie uwielbia Audrey Hepburn? Filmy, w których wystąpiła, pomimo upływu lat wzbudzają emocje wśród widzów. Zwłaszcza gdy mowa o jednej z najpopularniejszych komedii romantycznych wszech czasów, czyli „Śniadaniu u Tiffany’ego”.
Najpiękniejszą sceną miłosną w filmie wyreżyserowanym przez Blake’a Edwardsa jest pocałunek na klatce schodowej. Dwoje zakochanych wbiega na nią, są roześmiani i pełni beztroski. W pewnym momencie jednak śmiech zaczyna cichnąć. Zbliżają się do siebie i dają wyraz swojej namiętności.
W trakcie wspomnianej sceny da się zauważyć jeden pozornie niepasujący element. Główna bohaterka ma wsuniętą na czubek głowy kolorową maskę. Holly Golightly zachwyca nie tylko zniewalającym wyglądem, ale i dystansem do siebie.
„Portret kobiety w ogniu”, 2019
Najpiękniejsze sceny miłosne w filmach mają to do siebie, że przepełnione są autentycznością. Widzowie wierzą w prawdziwość uczuć, które widzą na ekranie – fałsz czy nadmierna teatralność zepsułaby efekt.
I właśnie ze względu na to, jak naturalne wydają się główne bohaterki „Portretu kobiety w ogniu”, sceny miłosne z ich udziałem zapadają w pamięć. Pierwsza wspólna noc Marianne (Noeime Merlant) i Holeise (Adele Haenel) jest jedną z piękniejszych, łóżkowych scen, jakie pojawiły się w ostatnich latach na wielkim ekranie.
Reżyserka filmu Celine Sciamma chciała uwolnić się od męskiego spojrzenia i przedstawić erotykę z perspektywy kobiet. Subtelne, ale i niepozbawione płomiennych uczuć momenty udowadniają, że jej się to udało.
„Tamte dni, tamte noce”, 2017
Powieść „Tamte dni, tamte noce” Andre Acimana przesiąknięta jest erotyzmem. Gorące, upalne lato i smak pierwszej namiętności – to wszystko twórcom filmu udało się przenieść na ekrany.
W głównych rolach zobaczymy Timothee’go Chalameta oraz Armiego Hammera, którzy doskonale poradzili sobie z ukazaniem mnogości uczuć, targających ich bohaterami.
Ze względu na to, że miłosnych scen pomiędzy tą dwójką było kilka, trudno wybrać najlepszą. Fani „Tamtych dni, tamtych nocy” z pewnością jednak zapamiętali moment, w którym jako erotyczne akcesorium została wykorzystana… brzoskwinia. Jest nie tylko gorąco, ale i nieco perwersyjnie.
„To właśnie miłość”, 2003
„To właśnie miłość” to nie tylko film, który zawiera najpiękniejsze sceny miłosne, ale i jedna z komedii romantycznych, bawiących i wzruszających pomimo upływu lat. „Love Actually” – bo taki tytuł oryginalnie dostała produkcja – jest także często traktowany także jeden z najlepszych filmów świątecznych.
W „To właśnie miłość” przedstawiono kilka różnych miłosnych historii, jednak jest jedna scena, która najmocniej zapisała się w naszych sercach. Moment, gdy Mark (Andrew Lincoln) decyduje się wyznać miłość Juliet (Keira Knightley) wzrusza do łez.
Mężczyzna nie używa słów – wypisuje to, co czuje na kartkach, które jedna za drugą odkrywa przed ukochaną. Jego wyznanie jest szczere i poruszające, zwłaszcza że już od początku wiadomo, że Mark musi liczyć się z odrzuceniem.
„Afera Thomasa Crowna”, 1968
Może się wydawać, że sceny miłosne, które przechodzą do historii kina, pochodzą przede wszystkim z komedii romantycznych. Tymczasem „Afera Thomasa Crowna” – film, w którym możemy zobaczyć pełną erotyzmu rozgrywkę szachową – jest kryminałem.
Choć fabuła opiera się na zagadce kryminalnej, w scenariuszu nie zabrakło seksualnego napięcia. W głównych rolach wystąpili Steve McQueen oraz Faye Dunaway. Podczas gry w szachy nie zamieniają ze sobą słowa, ale atmosfera i tak robi się gorąca…
Bo właśnie za pomocą niejednoznaczności czasem najlepiej ukazać drzemiące w nas uczucia. Poznaj najpiękniejsze wiersze o i miłości i tęsknocie, a przekonasz się o tym.
„Jestem miłością”, 2009
Film z Tildą Swinton przypomina, że na pełen pasji romans nigdy nie jest za późno. Główna bohaterka cierpi z powodu monotonnego życia. Gdy przypadkowo spotyka przyjaciela swojego syna, odkrywa, że potrafi jeszcze rozbudzić w sobie żądze…
Jednymi z najpiękniejszych scen miłosnych w tym filmie są momenty, podczas których główna bohaterka na nowo odkrywa swoją seksualność, budzi się z odrętwienia i dostrzega siłę erotyki. Film jest wyjątkowo estetyczny – można to zauważyć także podczas oglądania sensualnych, pełnych subtelności scen uwodzenia.
Najpiękniejsze sceny miłosne w filmach – kultowe ujęcia
Jak można się domyślać, wybrane przez nas najpiękniejsze sceny miłosne w filmach to zaledwie początek. Warto wspomnieć także o tak kultowych ujęciach, jak te z „Titanica” – scena z pozującą nago Rose zapada w pamięć. Podobnie jak „Oczy szeroko zamknięte”, za które odpowiadał Stanley Kubrick. Filmy z erotycznymi scenami, które znalazły się w naszym rankingu, spodobają się nie tylko fankom miłosnych historii.
Najpiękniejsze sceny miłosne w filmach – co jeszcze polecamy?
- „Dzika orchidea”
- „Casablanca”
- „Emmanuelle”
- „Pamiętnik”
- „Dirty Dancing”
- „Love”
- „Życie Adeli”
- „Lektor”
- „Słodki listopad”
- „I że Cię nie opuszczę”
- „Sekretarka”
- „Wciąż ją kocham”
- „Północ – północny zachód”
- „Joe Black”
- „Uwierz w ducha”
- „Doktor Żywago”
- „Carol”