Reklama

Produkcja zapowiada się jako obowiązkowa pozycja dla fanów thrillerów, szczególnie że za jej realizację odpowiadają twórcy głośnego hitu Netfliksa "Idź, przodem bracie".

Reklama

Magdalena Cielecka gwiazdą nowego serialu kryminalnego "Zmora"

Platforma Max właśnie podzieliła się gorącym newsem dla fanów polskich seriali kryminalnych. Już wkrótce w streamingu pojawi się adaptacja wciągającej powieści Roberta Małeckiego "Zmora". Projekt reżyseruje Łukasz Jaworski, a za produkcję odpowiada Opus TV, które ma na koncie takie tytuły jak "Klangor", "Kruk" i "Idź przodem, bracie". W główną rolę wcieli się Magdalena Cielecka, znana z mistrzowskich kreacji w serialach "Chyłka" czy "Belfer". Jak zapowiadają twórcy, "Zmora" zachwyci wszystkich fanów aktorki.

Niezmiernie się cieszę z tego projektu, który tworzy wspaniały kreatywny zespół z producentem Łukaszem Dzięciołem, reżyserem Łukaszem Jaworowskim i wspaniałymi scenarzystami Kacprem Wysockim i Adamem Gruzińskim. Opowiadamy wciągającą historię kryminalną, ale, przede wszystkim, poruszamy bardzo ważne współcześnie tematy hejtu, tolerancji i odpowiedzialności za słowa i czyny. W roli głównej zobaczymy uwielbianą przez naszych widzów, charyzmatyczną Magdalenę Cielecką. Długo szukaliśmy projektu, który wykorzystywałby w pełni talent Magdy i jestem pewna, że "Zmora" zachwyci wszystkich jej fanów.

– mówi Dorota Eberhardt, dyrektor programowa streamingu.

Nowy polski serial na Max
Materiały prasowe

"Zmora" - fabuła i data premiery

Dokładna data premiery i fabuła serialu pozostają na razie tajemnicą, ale możemy spodziewać się mrocznej historii, która łączy psychologiczne portrety bohaterów z duszną atmosferą małego miasteczka, gdzie każdy zdaje się mieć coś do ukrycia. Powieść Roberta Małeckiego skupia się bowiem na losach dziennikarki, która wraca do rodzinnego miasta, by zmierzyć się z wydarzeniami sprzed lat. Główna bohaterka zostaje uwikłana w śledztwo dotyczące zaginięcia swojego przyjaciela z dzieciństwa, które miało miejsce dwadzieścia pięć lat wcześniej.

Czekamy z niecierpliwością na więcej szczegółów!

Netflix
Getty Images
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama