Reklama

Tylko w Warszawie w ten weekend odbędą się dwa festiwale książek i jeden muzyczny. O Big Book pisaliśmy wczoraj (zobacz tutaj). Warto też zajrzeć do Ogrodu Krasińskich na piknik imieninowy Jana Kochanowskiego (sobota, 14 czerwca). Ale jak to pogodzić z Orange Warsaw Festival, który zaczął się już dziś i potrwa do niedzieli?
To jeden z najlepszych muzycznych festiwali w tym roku. I jeden z największych. Stadion Narodowy zmieści aż dwie sceny: mainstreamu i alternatywy, gwiazdy będą na obu. Wśród największych: Pixies, King of Leon, Lily Allen, Florence and the Machine, Hurts, Prodigy, David Guetta, Limp Bizkit.
Line up festiwalu >>

Reklama

Ten weekend warto spędzić w Warszawie, ale we wtorek trzeba koniecznie odwiedzić Poznań. 17 i 18 czerwca nad Jeziorem Strzeszyńskim będzie rozbmiewał jazz, rozumiany bardzo nowocześnie i w sposób otwarty. Enter Music Festival to festiwal stworzony z absolutnej pasji - wykonawców dobiera dyrektor artystyczny, świetny muzyk i kompozytor Leszek Możdżer – a jak wiadomo, można w ciemno oprzeć się na jego doskonałym guście i ciągłej potrzebie poszukiwań i odkryć. Przez dwa dni zagrają ci, których Możdżer spotkał na scenach i w klubach świata. Oraz ci, których muzykę sobie wymarzył usłyszeć właśnie tu. Jeśli Możdżerowi, jak sam mówi, udało się już nagrać kilka płyt z jego dream team, to także udało mu się stworzyć dream festival. Już czwarty raz. Zagrają:
3 Cohens Sextet feat. Yuval, Anat & Avishai Cohen
Bartosz Dworak Quartet
Jacek Kochan
Marius Neset
Trondheim Jazz Orchestra
Shai Maestro Trio
Dominik Wania

Reklama

A wracając do Warszawy…
Od dziś można w CSW zobaczyć największą do tej pory wystawę Normana Leto, jednego z najbardziej oryginalnych polskich artystów młodego pokolenia. Zaczynał karierę jako malarz, ale równie swobodnie posługuje się najnowszymi technologiami. Jest przy tym maksymalnie skoncentrowany na sobie, jest autorem rzeczywistości, która go otacza. To naprawdę widać w jego pracach. Najnowsza, "Photon", to film z udziałem Andrzeja Chyry, w którym inscenizacja splata się z cyfrową symulacją, opowieść fabularna z naukowymi dociekaniami, a sztuka z fizyką kwantową i astronomią.
Jednak to nie będzie wycieczka do kina. Film „Photon” zostanie przetłumaczony na język galeryjnej ekspozycji. Z wybranych sekwencji filmu zostaną stworzone wideoinstalacje i prace inspirowane tematem filmu. Będzie też można zobaczyć wcześniejsze realizacje artysty.
Wystawa Norman Leto, „Photon” czynna do 28 września

Reklama
Reklama
Reklama