Kultura na weekend
Dwa głośne seriale, film, na który wszyscy czekają i pierwsza trasa solo Artura Rojka. Co trzeba zobaczyć i gdzie być w najbliższych dniach - poleca Ania Luboń, szefowa Działu Kultury ELLE.
Tęskniliście za agentką Carrie Mathison? Ja tak. Trzeci sezon "Homeland" jeszcze przede mną. Kanał Fox wyemituje go dokładnie tak, jak lubię: po trzy odcinki w każdy piątek! Proszę nie podpowiadać, co się stanie z sierżantem Brodym, dopóki sama nie zobaczę, nie uwierzę! ;)
Podejrzałam już natomiast pierwsze odcinki nowego serialu HBO, "Spojrzenia". To "Dziewczyny", tylko zamiast dziewczyn bohaterami jest grupa gejów. Są równie neurotyczni, inteligentni, pogubieni i jednocześnie zdeterminowani, co bohaterki Leny Dunham. Akcja serialu dzieje się w San Francisco, czyli prawie na Brooklynie ;)
Homeland, FOX, piątek 22:00
Spojrzenia, HBO, poniedziałek, 23:00
Dziś wreszcie wchodzi do kin "Grand Budapest Hotel", nowy film Wesa Andersona, jednego z największych wizjonerów kina współczesnego. I to nie jest puste hasło. Widzieliście "Pociąg do Darjeeling", "Genialny klan", albo "Kochanków z księżyca"? Jego znaki firmowe to: piękna kompozycja kadru - niemal każde ujęcie w filmach Andersona wygląda jak pracochłonna układanka. Na dodatek absurdalna fabuła wciąga jak dobra sensacja. A obsada przyprawia o ścisk zazdrości niejednego hollywoodzkiego reżysera.
Najnowsze dzieło (i nie jest to słowo na wyrost) Andersona to opowieść o przedwojennym hotelu, gdzie przecinjaą się losy kilku postaci. Czuwa nad nimi wyjątkowy consierge. Grają (czasem w bardzo małych rolach): Ralph Fiennes, Adrien Brody, Willem Dafoe, Harvey Keitel, Jude Law, Bill Murray, Edward Norton, Saoirse Ronan, Tilda Swinton, Lea Seydoux.
Włoskie kino to synonim dobrej, wielkiej klasyki, ale też niezwykłej fantazji, artyzmu, poczucia humoru i afirmacji życia. Kojarzy się z Federico Fellinim, fontanną di Trevi, Marcello Mastroiannim, hedonizmem, pięknem, ale też nostalgią. To się nie zmienia od lat. W tym roku Oscara za najlepszy film nieanglojęzyczny dostał właśnie taki film, "Wielkie piękno". Możecie go zobaczyć na niezwykłym mini-festiwalu kina włoskiego - "Cinema Italia Oggi", który trwa jeszcze do niedzieli w Kinie Muranów w Warszawie.
Program przeglądu:
28 marca - piątek
18.00 Border, reż. Alessio Cremonini, 2013, 95 min.
20.00 Wielkie piękno (La grande bellezza), reż. Paolo Sorrentino, 2013, 142 min.
29 marca - sobota
18.00 Niech żyje wolność (Viva la libertà), reż. Roberto Andò, 2013, 94 min.
20.00 Benur (Benur - Un gladiatore in affitto), reż. Massimo Andrei, 2012, 90 min.
30 marca - niedziela
16.00 Sędzia (L' Arbitro), reż. Paolo Zucha, 2013, 96 min.
18.00 Cudowne lata (Anni felici), reż. Daniele Luchetti, 2013, 106 min.
20.00 Witamy Panie Prezydencie! (Benvenuto presidente), reż. Riccardo Milani, 2013, 100 min.
Artur Rojek wydaje pierwszą solową płytę i od razu jedzie z nią na koncerty. W Warszawie zagra dopiero za miesiąc, ale w Nowym Sączu już dziś :)
28.03 Nowy Sącz - Centrum Kultury Sokół
04.04 Wrocław - Eter
05.04 Katowice - Mega Club
06.04 Kraków - Studio
12.04 Łódź - Wytwórnia
13.04 Gdańsk - Parlament
23.04 Warszawa - Palladium
25.04 Poznań - CK Zamek
Tymczasem w Warszawie dziś, jutro i 31 marca zagra ikoniczny Sixto Rodriguez, wspaniały muzyk, który za życia stał się legendą, w ogóle o tym nie wiedząc. Na szczęście "Searching For Sugar Man" - film dokumentalny o nim odkopał fenomen jego muzyki i jego samego. W Polsce tak kochamy jego muzykę, że do planowanych dwóch koncertów Rodrigueza organizatorzy dołożyli trzeci. Wszystkie w Sali Kongresowej Pałacu Kultury w Warszawie.