Reklama

Najpierw zrobił film "Gomorra", potem "Reality", a następnie "Pentameron". Różnorodność formalna, którą prezentuje Matteo Garrone w swoich filmach jest imponująca. Najpierw mocno osadzone w rzeczywistości dramaty społeczne, teraz ekranizacja "Baśni nad baśniami, czyli festynu tłuścioszek" Giambattisty Basile'a - film kostiumowy, nakręcony z wielkim rozmachem. To opowieść o ludzkich obsesjach: podążamy za królową, której największym marzeniem jest dziecko. Za wyjątkowo szkaradnymi siostrami, z których tylko jedna okaże się sprytna. Albo samotnym królem, który przywiązuje się tylko do pchły. Niesamowite zdjęcia, piękna muzyka i doskonała obsada: Salma Hayek, Vincent Cassel, Toby Jones. Wciągnie nawet tych, którzy nie cenią ani baśniowego świata, ani kostiumów.
Pentameron, reż. Matteo Garrone, prod. Włochy, Francja, 133 minuty.

Reklama

"Cień latarni morskiej" to fiński kadydat do Oscara. Akcja filmu toczy się na mało znanych Wyspach Alandzkich, położonych na Morzu Bałtyckim. Między Szwecją a Finlandią. Na jedną z tych wysp trafia trzynastoletni Karl. Jest 1939 rok, lato. Tamtejszy latarnik, alfa i omega dla zdesperowanej żony i nastoletnich dzieci dowiaduje się, że chłopiec ma mu pomagać. Wychowany w sierocińcu Karl robi wszystko, żeby się wykazać. Zaprzyjaźnia się z synem latarnika, ale wkrótce rodzi się między nimi rywalizacja.
Świetny, ale niełatwy. Z idealnie zbudowaną dramaturgią.
Cień latarni morskiej, reż. Ulrika Bengts, prod. Finlandia, 1 godzina 33 minuty.

W Filharmonii Narodowej koncert Michała Urbaniaka. Orkiestrą będzie dyrygował Jerzy Maksymiuk, na trąbce zagra Michael "Patches" Stewart, na fortepianie Michał Tokaj, na basie Marcin Pospieszalski, a na perskusji Michał Dąbrówka. Ale to nie koniec świetnych nazwisk. Michał Urbaniak, psychofan rapu, zaprosił Andy'ego Ninvalle'a. Doskonałego rapera.
UrbSymphony, koncert Michała Urbaniaka, Filharmonia Narodowa, 30 października, 19.30.

W Galerii Nieformalnej otwarcie wystawy "Balsam". Dwie absolwentki warszawskiej ASP: Agnieszka Skopińska i Aleksandra Stępień pokażą swoje grafiki (akwaforta, werniks, akwatinta) i rysunki, które mają być balsamem. Na duszę i oczy widza, oczywiście. "Nie chciałyśmy na siłę szukać klucza, tematu przewodniego wystawy. Zależy nam na tym, żeby widz oglądając nasze prace przeżył to, co my, kiedy je tworzyłyśmy. Czyli silne emocje" - mówią autorki.
Balsam, Agnieszka Skopińska i Aleksandra Stepień. Galeria Nieformalna, ulica Litewska 11/13 w Warszawie. Wernisaż: 5 listopada, godz. 19.00. Wystawę można oglądać do 20 listopada.

Studiował fizykę, a po studiach trafił do agnecji NASA, w której zajmował się robotyką. W wolnych chwilach tworzył internetowy komiks, który błyskawicznie zyskał taką popularność, że Randall Munroe mógł rzucić pracę i zająć się tylko nim. Książka "What if" jest efektem wielu pytań internautów, na które autor odpowiadał słowem. Albo rysunkiem.
What if, A co gdyby?, Randall Munroe, wyd. Czarna Owca.

Jak to się stało, że Maho, przybysz z Turcji, który nie miał pieniędzy, mieszkania i dokumentów stał się królem kebabów w Polsce? Albo taka Polka Agata: dlaczego biegła znajomość chińskiego rujnuje jej życie? No i czeczeńskie dzieci, tuzinami znikające ze szkoły w Berezówce. Kilkanaście opowieści Marty Mazuś, świetnej reporterki, o cudzoziemcach w Polsce. O tym, jak na nich patrzymy i o tym, jak oni reagują na nas. Dostaje się obu stronom, po równo. I to z jakim humorem!
Król kebabów, Marta Mazuś, wyd. Wielka Litera.

Reklama

Haruki Murakami ceni dyskrecję. I obsesyjnie unika mediów. Ale zgodził się na otwarcie klubu! Warszawska Karma zamieni się w miejsce, które mogłoby być stworzone przez znanego pisarza. Przez tydzień, na Placu Zbawiciela będzie można poczuć się jak w Tokio.
Murakami Klub, Karma, Plac Zbawiciela, ul. Mokotowska 17, Warszawa.

Reklama
Reklama
Reklama