Reklama

„Wichrowe wzgórza” to pachnąca wrzosem z Yorkshire historia tragicznej miłości Heathcliffa i Katarzyny. To również rzecz o zemście. Bo silne uczucia mają niszczycielską moc.

Reklama

Jedyna powieść Emily Brontë stanowi kanon klasyki literatury. Tak bardzo osiadły w popkulturze, że największe gwiazdy współczesnej sceny oddawały jej już hołd – w tym Kate Bush, która w piosence „Wuthering Heights”, wielkim hicie lat 70., śpiewa: „Heathcliffie, to ja, Katarzyna. Wróciłam do domu, jestem zmarznięta, wpuść mnie przez okno”. Yoko Ono w duecie z Johnem Lennonem w „You’re the One” przyrównują się do pary z „Wichrowych wzgórz”. Wcześniej do dzieła nawiązała Sylvia Plath – w wierszu o tym samym tytule pisała: „Jeśli zbyt długo będę patrzeć / Na wrzosy, to mogę zapragnąć / Aby zbielały wśród nich moje kości” (Sylvia Plath, Wiersze wybrane, tłum. Teresa Truszkowska, Oficyna Literacka, 1992).

Nic więc dziwnego, że „Wichrowe wzgórza” trafiły do kolekcji książek ELLE, w której skład wchodzą największe dzieła światowej kobiecej literatury. W tym miesiącu numerowi towarzyszy powieść Brontë. Przed lekturą warto poznać więc kilka ciekawostek na temat zmarłej przedwcześnie autorki.

Samotna Emily

Była najprawdopodobniej najskrytszą z sióstr Brontë (miała też brata Branwella – malarza i pisarza, który jednak przysparzał rodzinie wielu zmartwień). Nieśmiałość nie pozwalała jej nawet na ujawnienie swojego prawdziwego imienia – książkę wydała pod pseudonimem Ellis Bell.

Tajemny Gondal

To wymyślony świat, wytwór fantazji, który Emily i jej siostra Anna stworzyły jako dzieci. Gondal jest elementem dominującym w wierszach, które Emily po sobie pozostawiła.

Wzgórza oburzenia

Gdy ukazały się „Wichrowe wzgórza”, Emily miała zaledwie 29 lat. I choć już niebawem książka miała okazać się bestsellerem, pierwsze głosy były krytyczne. Gotyk i mrok, brutalność i bezwstydność oburzyły opinię publiczną.

Ciąg dalszy (nie) nastąpi

Okazuje się, że „Wichrowe wzgórza” miały mieć ciąg dalszy. W szufladzie biurka Emily znaleziono korespondencję z wydawcą Thomasem Cautleyem Newbym z lutego 1848 roku, w której ten obiecywał, że zajmie się jej nową powieścią. Nie wiemy, czy została ukończona, czy może zniszczona.

Śmiertelna odmowa

Artystka była uparta. „To tylko przeziębienie” – powtarzała. Ale lekceważone przekształciło się w zapalenie płuc, a Brontë wciąż odmawiała odpoczynku i leczenia. Na odwiedziny lekarza zgodziła się dopiero 19 grudnia 1848 roku. Było już za późno. Zmarła tego samego dnia. Miała 30 lat.

Reklama

„Wichrowe Wzgórza" z Kolekcji ELLE: „Klasyka niezwykle nowoczesna" kupicie w sklepie kultowy.pl

Reklama
Reklama
Reklama