Reklama

Według artykułu Daily Mail, na zdjęciach z planu uchwycono aktorów różnych płci, pochodzenia etnicznego i wzrostu, co sugeruje, że Disney dokonał znaczących zmian w przedstawieniu towarzyszy Królewny Śnieżki (granej przez Rachel Zegler). Trzeba jednak zaznaczyć, że Królewna Śnieżka przedstawiona na tych zdjęciach jest dublerką Zegler, bo aktorka zakończyła już zdjęcia do projektu w lipcu 2022 roku, jak donosi Collider. Odpowiadając na kontrowersje, rzecznik Disneya potwierdził, że zdjęcia są sfałszowane, stwierdzając: "Zdjęcia są fałszywe i nie pochodzą z naszej produkcji. Obecnie staramy się, aby Daily Mail opublikował sprostowanie". Pomimo oświadczenia Disneya, Daily Mail nie odpowiedział jeszcze na prośby o komentarz w tej sprawie.

Reklama

Nadchodzący remake Królewny Śnieżki w reżyserii Marca Webba jest przedmiotem kontrowersji od momentu ogłoszenia jego produkcji. Już wcześniej aktor Peter Dinklage skrytykował film za potencjalne przedstawienie karłowatości, określając go jako "cholernie zacofany". W odpowiedzi Disney oświadczył, że zamierza przyjąć inne podejście do postaci i skonsultował się z członkami społeczności osób niskorosłych, aby uniknąć wzmacniania stereotypów z oryginalnego filmu animowanego.

W sieci wybuchła burza. Jeden z popularnych tweetów odnosił się do komentarzy Petera Dinklage'a, wyjaśniając, że aktor nie sprzeciwiał się zatrudnianiu niskorosłych aktorów, ale raczej wzywał do przedstawienia ich w sposób wykraczający poza stereotypy. Tweet sugerował, że odpowiedzią Disneya było całkowite nie przedstawianie postaci krasnoludów.

kadr z filmu animowanego/Disney

Sama Zegler broniła remake'u, stwierdzając w wywiadzie dla Vanity Fair: "To 85-letnia kreskówka, a nasza wersja jest odświeżającą historią o młodej kobiecie, która ma funkcję wykraczającą poza marzeniem o księciu". W filmie wystąpią również Gal Gadot jako Zła Królowa i zdobywca nagrody Tony Andrew Burnap w jeszcze nieujawnionej roli. W remake'u znajdą się piosenki z oryginalnego filmu z 1937 roku, a także nowe kompozycje Benja Paska i Justina Paula, znanych z pracy nad "Dear Evan Hansen" i The Greatest Showman.

Reklama

Obecnie Disney pracuje nad wyjaśnieniem zamieszania spowodowanego fałszywymi zdjęciami z planu. Fani niecierpliwie oczekują premiery z nadzieją, że zobaczą odświeżoną wersję ukochanej bajki, która promuje inkluzywność i łamie przestarzałe stereotypy.

Reklama
Reklama
Reklama