Jeden z najsłynniejszych musicali wszech czasów powraca w formie serialu. Chodzi o prequel produkcji z 1978 roku
Musical „Grease” przebojem wdarł się do kanonu historii kina. I to dosłownie, bo kiedy głośna produkcja Randala Kleisera weszła na ekrany, „Summer Nights” nucili pod nosem wszyscy. Do dziś zresztą ten i inne kawałki z legendarnego soundtracku robią furorę na co drugiej imprezie. Jeśli właśnie zatęskniliście za roztańczoną rzeczywistością minionych dekad, mamy świetne wieści – prequel „Grease” powraca w formie serialu. To już pewne!
Jak udało się ustalić amerykańskiemu serwisowi rozrywkowemu Variety, platforma Paramount Plus złożyła zamówienie na 10 odcinków „Grease: Rise of the Pink Ladies”. Akcja prequelu jednego z najsłynniejszych musicali wszech czasów toczy się cztery lata przed tym, jak związek Sandy i Danny'ego wystawiony został na próbę wspólnego liceum. Zanim zapanowała era rock ‘n’ rolla i zanim członkowie gangu T-Birds uchodzili za najpopularniejszych chłopaków w szkole, cztery znudzone grzeczną i monotonną codziennością postanawiają dobrze się zabawić, wywołując tym moralną panikę, która raz na zawsze odmieni Rydell High.
W tej wyjątkowej komedii muzycznej przyjrzymy się z bliska perypetiom czterech „Różowych Dam” - jak sugeruje nazywać je tytuł planowanej produkcji – Rizzo, Jan, Marty i Frenchy. Wydarzenie te mają poprzedzać nadchodzące zmiany społeczno-kulturowe (szczególnie te dotyczące dziewcząt).
10-odcinkową serię wykupioną przez Paramount Plus napisała i wyprodukowała Annabel Oakes znana dotąd z takich seriali jak „Atypical” czy „Transparent”. Wśród twórców znaleźli się jeszcze Marty Bowen i Erik Feig. Obaj współpracują zresztą z Paramount Pictures także przy filmowym prequelu „Summer Lovin”. Warto dodać, że serial ten pierwotnie miał nosić nazwę „Grease: Rydell High” i powstać na zamówienie HBO Max już w październiku 2019 roku. HBO wycofało się jednak z produkcji po zmianie kierownictwa. Nowy szef, Casey Bloys, podjął decyzję o zarzuceniu projektu, który potem przeniósł się właśnie pod skrzydła Paramount Plus, otrzymując zupełnie nowy tytuł.
Czego możemy spodziewać się po „Grease: Rise of the Pink Ladies”? Nowych piosenek (oby równie dobrych co te z oryginalnej wersji), nowego podejścia i – miejmy nadzieję – nowego hitu, który dołączy do grona ulubionych produkcji wszystkich fanów musicali.