Fanki "Sukcesji" i "Plotkary" pokochają ten pełen dramatyzmu serial. Manipulacje bohaterów sprawią, że nie odkleisz się od ekranu
Jeśli wciąż opłakujesz „Sukcesję” i tęsknisz za jej ostrymi dialogami i moralnie upadłymi postaciami - lub potajemnie tęsknisz za pochłoniętym dramami światem „Plotkary” - mamy dobrą wiadomość: serial „Branża” wypełni tę pustkę.
Serial „Branża” produkcji HBO spędził cztery lata żyjąc w cieniu swojego starszego rodzeństwa, „Sukcesji” i „Euforii”. Krytycy uwielbiają porównywać go do obu - ma w sobie korporacyjny świat tego pierwszego i narkotykowo-seksualne ekscesy tego drugiego.
O czym jest serial HBO „Branża” - fabuła
Akcja rozgrywa się w bezwzględnym świecie banku inwestycyjnego Pierpoint & Co. i skupia się na grupie młodych finansistów. Konkurencja jest zaciekła, etyka wątpliwa, a poziom zdrad sprawia, że Upper East Side by się zarumieniło.
W trzecim i najnowszym sezonie „Branża” przyjmuje nieoczekiwany obrót, poruszając kwestie ochrony środowiska - a przynajmniej taką ich wersję, jakiej można oczekiwać od moralnie szarej elity. Kit Harington dołącza do obsady jako Lord Henry Muck, miliarder i przedsiębiorca zajmujący się zieloną energią, który z pomocą Pierpointa wprowadza swoją firmę na giełdę. Uroczy, ale nieznośnie arogancki Muck uosabia sprzeczności leżące u podstaw najnowszego wątku serialu: czy można jednocześnie czynić dobro i zarabiać pieniądze?
Jeśli brzmi to dla was za mało pikantnie - na ekranie nie brakuje też dramatycznych kobiecych przyjaźni pokroju relacji Blair i Sereny. Harper Stern i Yasmin Kara-Hanani (grane przez Myha'la Herrold i Marisę Abelę) są równie ambitne, co toksyczne; cały czas knują i rywalizują ze sobą, jak przystało na prawdziwe (nie)przyjaciółki. Wrażliwość jest dla nich narzędziem - używanym oszczędnie i często przeciwko tym, którzy są na tyle niemądrzy, żeby im zaufać.
„Branża” zachwyciła krytyków
Krytycy już nazywają trzeci sezon tym najlepszym, z jeszcze ostrzejszym scenariuszem, wyższymi stawkami i nawet bardziej pikantną dramą. Jeśli szukasz czegoś emocjonującego, co zapełni długie zimowe wieczory - "Branża" może być dokładnie tym, czego szukasz. Ostrzegamy: ci bankierzy to żmije, ale takie, którym nie sposób przestać kibicować.