Reklama

Akcja rozgrywa się na tle marzycielskiego, roziskrzonego od śniegu Nowego Jorku w grudniu i rozwija się w ośmiu optymalnie krótkich odcinkach (każdy z nich trwa niecałe 30 minut). Ostrzegamy, że ciężko będzie zatrzymać się na jednym, więc lepiej zawczasu przygotujcie sobie gorącą czekoladę z pianką i wskoczcie w ulubioną flanelową piżamę.

Reklama

"Dash i Lily" - o czym jest?

Fabuła jest prosta, ale skuteczna: Dash (Austin Abrams- możecie go kojarzyć z roli Ethana w "Euforii") jest nienawidzącym Gwiazdki cynikiem z zamiłowaniem do niszowej literatury i sarkazmu. W księgarni The Strand natrafia na czerwony notatnik z wyzwaniem, pozostawiony przez Lily (Midori Francis), nieśmiałą nastolatkę z obsesją na punkcie Świąt, która nigdy nie była zakochana. Zaintrygowany chłopak podejmuje wyzwanie i angażuje się w prywatną grę terenową po całym Nowym Jorku: Dash wyciąga Lily na undergroundową imprezę z okazji Chanuki, a ona wyzywa go do ukradzenia czapki Mikołajowi w zatłoczonym centrum handlowym. Pod osłoną anonimowości zaczynają coraz bardziej się przed sobą odsłaniać.

Netflix

Gwiazdkowa komedia romantyczna bez sztampy

Nie zrażajcie się młodym wiekiem bohaterów, bo serial, choć słodki, wcale nie jest infantylny. To, czym „Dash i Lily” odróżnia się od typowego świątecznego rom-comu, to brak spłaszczania postaci do stereotypów. Starszy brat Lily, Langston, nie jest redukowany do "drugoplanowego geja" i definiowany przez pryzmat swojej seksualności, a była Dasha, Sofia, wcale nie jest knującą wredną dziewczyną.

Netflix
Reklama

I choć serial zdecydowanie jest listem miłosnym do Bożego Narodzenia, pełnym zaśnieżonych ulic i przytulnych księgarni, to nie stroni od bardziej melancholijnej strony świąt. Zarówno Dash, jak i Lily zmagają się z samotnością, oddaleniem od rodziny i słodko-gorzką naturą dorastania, przez co ich historia wybrzmiewa autentycznie mimo skomplikowanego meet-cute. Wszystkie rom-comy powinny traktować ten gatunek z taką troską - „Dash i Lily” jest przytulny, podnoszący na duchu i idealny na wieczór pod kocem. Poprzeczka dla świątecznych historii miłosnych została ustawiona wysoko.

Reklama
Reklama
Reklama