Horoskop tygodniowy 2021 na 12-18 lipca. Rozpoczyna się kilka retrogradacji naraz
W tym tygodniu warto wsłuchać się w potrzeby ciała i dać sobie zasłużony odpoczynek. Retrogradacje planet, które aktualnie zachodzą w kosmosie, będą tłem dla nadchodzących wydarzeń. We współczesnej astrologii nawet ruch wsteczny asteroid nie pozostaje bez znaczenia.
- ELLE
Horoskop tygodniowy 2021 na czas lipcowych retrogradacji
Ten tydzień będzie pełen retrogradacji, ale na szczęście nie musimy panikować. Merkury na razie daje nam odpocząć. Teraz w pozornym ruchu wstecznym znajdują się "tylko" planety zewnętrze, które nie wpływają na nas bezpośrednio. Retrogradacje Jowisza, Saturna, Neptuna i Plutona będą wisieć nad nami jeszcze przez kilka miesięcy. Dołączą do nich dwie asteroidy, jedna po drugiej - twórczy Pallas oraz uzdrowicielski Chiron.
W astrologii Pallas symbolizuje kreatywne myślenie, intuicję, twórczość, ale też samoobronę.
Retrogradacja planetoidy Pallas wydarzy się w marzycielskim znaku Ryb. To zjawisko może zapoczątkować emocjonalny czas, w którym poczujemy się sfrustrowani i przytłoczeni codziennymi sprawami. Uwaga na zmęczenie czy nagłe skoki nastroju. Oliwy do ognia doleje Chiron, cofający się w płomiennym znaku Barana. Gdy astrologiczny "Zraniony Uzdrowiciel" zaczyna cofać się po osi zodiaku, nakłania nas do zaleczenia swoich wewnętrznych ran i praktyki miłości do samego siebie. W kolejnych dniach warto wczuć się w potrzeby ciała oraz pozwolić sobie na relaks. Te retrogradacje będą tworzyć tło dla nadchodzących wydarzeń.
Gdy emocje Raka spotkają się z logiką Koziorożca, pozwolimy sercu zwyciężyć nad rozumem.
Koniec tygodnia pozytywnie nas zaskoczy. W sobotę Słońce w Raku przeciwstawi się Plutonowi (planecie transformacji) w znaku Koziorożca. Otwórzmy się na sukces i obfitość, którą otrzymamy jako nagrodę od losu. Nie zastanawiajmy się nad tym, co logiczne. Pozwólmy, by radość zdominowała strach. Odważmy się na krok w kierunku naszych marzeń. Pierwszy tydzień po nowiu księżyca to najlepszy okres na podjęcie działania.