Duńskiego aktora widzowie mogą kojarzyć przede wszystkim ze świetnego filmu „The Square” Rubena Ostlunda (zwycięzca Złotej Palmy w Cannes w 2017 roku). Tam aktor pokazał się z bardzo dobrej strony, więc nic dziwnego, że teraz przyszło mu zagrać najsłynniejszego wampira w historii kultury. 

„Dracula” to mini-serial przygotowywany przez Stevena Moffata i Marka Gattisa – twórców „Sherlocka”. Podobnie do tamtego dzieła, „Dracula” składać się będzie z trzech półtoragodzinnych odcinków. Akcja rozpocznie się w 1897 roku w Transylwanii i skupi się na krwawym planie hrabiego Drakuli dotyczącym przejęcia Londynu.

CZYTAJ TEŻ: „Wiedźmin” – oto oficjalny plakat i zdjęcia głównych postaci serialu Netflixa

„Historie z wielkim złem istnieją od zawsze” – powiedzieli Gatiss i Moffat jakiś czas temu w komunikacie prasowym o nadchodzącym miniserialu. „To, co jest wyjątkowe w Drakuli, to fakt, że dzięki Bramowi Stokerowi zło posiada własnego bohatera” – dodali. 

Dracula” – obsada

Oprócz Claesa Banga w serialu zobaczymy również Lyndsey Marshal („Liga Dżentelmenów”), Chanel Cresswell („To właśnie Anglia”), Matthew Bearda („Była sobie dziewczyna”), Lydię West („Rok za rokiem”), Paula Brennena („Happy Valley”), Sarę Niles („Catastrophe”, „Beautiful People”) czy Sofię Oxenham („Poldark - Wichry losu”).

Serial będzie będzie kolejnym projektem współrealizowanym przez BBC, który wyląduje na Netfliksie. Choć w Wielkiej Brytanii i Irlandii zostanie wyświetlony na kanale BBC One, to w innych krajach zobaczymy go właśnie za pośrednictwem amerykańskiej platformy. Warto przypomnieć, że gigant streamingowy udostępnia już widzom część produkcji BBC, np. świetny serial „Peaky Blinders”.

Dracula w ostatnich latach

W ostatnich latach Drakula przeważnie pojawiał się w nieudanych produkcjach (film „Dracula: Historia nieznana”, serial stacji Sky Living i NBC z 2013 roku), ale był też akcent pozytywny. Trzeci sezon znakomitego serialu „Penny Dreadful” zaprezentował go w formie o wiele mniej kiczowatej i bliższej literackiej koncepcji Stokera. Teraz wychodzi na to, że Dracula w wykonaniu Banga może być nawet jeszcze ciekawszy. Charakteryzacja aktora budzi skojarzenia z wampirycznymi produkcjami Hammer Studios, co samo w sobie jest dobrym odniesieniem. Nie znamy jeszcze daty premiery miniserialu, ale bez wątpienia czekamy na kolejne informacje.

CZYTAJ TEŻ: „Sandman”: Netflix stworzy serial oparty na słynnej powieści graficznej Neila Gaimana