Niestety wszystko co dobre, szybko się kończy. Nawet Open'er Festival 2018. Mamy za sobą cztery dni, w trakcie których mogliśmy się przekonać, że legendy takie jak Depeche Mode, czy David Byrne nadal mogą zaskoczyć swoich fanów. Gorillaz i Arctic Monkeys to zespoły, które rozbudzą każdego festiwalowicza i wyciągną do tańca. Dawidzie Podsiadło, stęskniliśmy się za Tobą - dobrze, że w końcu wróciłeś! A Taconafide to obecnie najpopularniejszy duet w Polsce. Oczywiście możemy tak wymieniać bez końca. Ale był jeden artysta, który skradł serca wszystkich na Open'erze. To był Bruno Mars.

Open'er Festival 2018: kto wystąpił? >>

Open'er Festival 2018: Bruno Mars

170 milionów sprzedanych singli, 20 nominacji do nagród Grammy oraz 230 do innych nagród! Bruno Mars (a tak naprawdę Peter Gene Hernandez) to nie tylko wokalista, ale również producent i autor tekstów. Zanim stał się jedną z najpopularniejszych gwiazd muzyki (oraz gdy osiągnął już pierwsze sukcesy komercyjne) pisał piosenki i produkował dla Adele ("All I Ask"), Cee-Lo Greena ("Fuck You!"), Jay'a Z i Kanye Westa ("Lift Off"), Alicii Keys ("Tears Always Win"), Alexandry Burke ("Perfect"), Adama Levine'a, Brandy ("Long Distance"), Seana Kingstona ("Dumb Love", "Island Queen", "My Girlfriend"), Natashy Bedingfield ("Again"), Adama Lamberta ("Never Close Our Eyes"), Sugababes, Cobry Starship, czy Flo Ridy ("Right Round").

Od dziecka inspirował się takimi artystami jak Michael Jackson, Elvis Presley, Prince oraz zespół The Temptations, co dziś doskonale widać w jego twórczości. A krytycy na całym świecie doceniają jego wszyschstronność i 3-oktawowy głos. Na swoim koncie ma zaledwie trzy albumy ("Doo-Wops & Hooligans" z 2010 roku, "Unorthodox Jukebox" z 2012 oraz "24K Magic" z 2016), a mogłoby się wydawać że Mars jest na szczycie co najmniej od dwóch dekad. W historii Marsa znajdziemy również występy na prestiżowym finale Super Bowl. 

Open'er Festival 2018: koncert Bruno Marsa

Można go nie lubić, co więcej, uważać, że jego muzyka to po prostu komercyjny pop nastawiony na jak największą sprzedaż płyt. Ale po tym koncercie trzeba oddać cesarzowi, co cesarskie. Bruno Mars zachwycił wszystkich, nawet największych niedowiarków! To również jedyny artysta w historii Open'era, który miał swój support, tutaj w postaci pięknej Dj Rashida. Jego półtoragodzinny występ pokazał, że Mars jest mistrzem show. To że porwał tłum to za mało powiedziane. Specjalnie dostosowana scena (podobno na Open'era przyjechało rekordowa liczba ciężarówek ze sprzętem), w tym ruchome oświetlenie, fajerwerki oraz zespół "The Hooligans". Tak, muzycy grający z Marsem to wirtuozi instrumentów oraz tańca! Rzadko się zdarza, żeby instrumentaliści jednocześnie wykonywali swoje partie oraz układ choreograficzny. Takie rzeczy możecie zobaczyć tylko u Bruno Marsa. Jeśli ktoś był w zeszłym roku na jego koncercie w Krakowie to mniej więcej wiedział, czego może się spodziewać. Również i ten występ został zorganizowany w ramach "24k Magic World Tour", ale było kilka zmian w scenariuszu. 32-letni Mars co chwilę nawiązywał kontakt z publicznością, był jak magik - robił z tłumem to, co chciał. Wzruszał, sprawiał, że wszyscy skakali, a także rozśmieszał, np. w gdy odtwarzał nagrywanie się na pocztę głosową w telefonie i mówił: "Kochanie zamiast wakacji w Paryżu lub Rzymie, przyjedźmy do Polski". W trakcie koncertu na Open'er Festival 2018 (z pewnością inspirowanego najlepszymi występami Jamesa Browna czy Michaela Jacksona) mogliśmy usłyszeć największe hity wokalisty, m.in. "Finesse" (od tego zaczął się koncert), "24K Magic", "Treasure", "Chunky", "That's What I Like", "Versace On The Floor", "Marry You", "When I Was Your Man", "Locked Out of Heaven", "Just The Way You Are" oraz na bis, kultowy już "Uptown Funk". Świetnie śpiewał, popisywał się na gitarze, a także nie raz udowodnił, że jest jednym z najlepiej tańczących wokalistów w branży muzycznej. Może i nie nawiązywał do polityki, czy tego co się dzieje aktualnie na świecie, ale Bruno Mars zwrócił nam uwagę na jedną bardzo istotną rzecz: trzeba się cieszyć życiem, tak jak w trakcie jego koncertu!

Open'er Festival 2018: kto wystąpił? >>