Podobną miała na sobie wtedy, gdy jesienią 1987 roku złożyła razem z księciem Karolem oficjalną wizytę w Zachodnich Niemczech. Już wtedy prasa spekulowała na temat ich problemów małżeńskich, ale wspólny wyjazd do Bonn miał zmylić wszystkich - na jakiś czas się udało, bo media skupiły się na na szyku, jaki ta dwójka zadała podczas kolacji w brytyjskiej ambasadzie u sir Juliana Bullarda i jego żony Margaret. Diana zaprezentowała się tego wieczoru w welurowej sukni do ziemi z odkrytymi ramionami, która została zaprojektowana przez Victora Edelsteina, a na zdjęciach z bankietu uśmiecha się delikatnie (ale jest zawsze pół kroku za mężem, co dostrzegło tylko czujne oko).
Najlepsze i najsłynniejsze stylizacje księżnej Diany. Większość z nich jest modna i dziś! >>
Zdrada w publicznej telewizji
Siostrzany model - skrócony i wykonany z innego materiału - przywróciła Lady Di po latach, kiedy jedwabną sukienkę z odkrytymi ramionami i dekoltem serce założyła na imprezę charytatywną Vanity Fair w Londynie. Materiał kończył się skosem w połowie uda i eksponował nogi księżnej, które podkreślały dodatkowo cienkie czarne rajstopy i szpilki. Był 20 listopada 1994 roku, londyński Hyde Park wciąż się zielenił, a Diana wręcz promieniała (i to nie tylko za sprawą wysadzanej diamentami kolii i błyszczących kolczyków). Mimo to kreacja została okrzyknięta przez media "revenge dress", czyli "sukienką zemsty".
7 trendów modowych, które wylansowała księżna Diana>>
Nie bez powodu. To właśnie tego samego wieczoru w krajowej telewizji doszło do publicznej spowiedzi księcia Karola. I to chwilę po premierze filmu dokumentalnego, w którym monarcha miał się wybielić po rozstaniu z żoną i przełożyć współczucie na własną osobę. Prawie by się to udało, jednak jedno pytanie podczas wywiadu - o wierność i honorowość wobec małżonki - sprawiło, że Karol nawet swoją wymijającą odpowiedzią nie ukrył prawdy i przyznał się do swojego romansu z Camillą Parker Bowles.
Kiedy więc Diana przestąpiła próg imprezy, wszyscy szeptali o potwierdzeniu doniesień o zdradach Karola i patrzyli na nią, spodziewając się wizerunku upokorzonej żony i czekając na eskalację życiowego dramatu.
Lady Di nie dała im tej satysfakcji - zamiast wyniszczonej kobiety na półmetku rozwodu zobaczyli zjawiskową Dianę w sukience, która spokojnie mogłaby znaleźć się na czarnej liście królewskiej etykiety: uwodzicielskiej, krótkiej i podkreślającej figurę. "Chciała wyglądać jak milion dolarów i tak zrobiła" wyjawiła po latach jej ówczesna stylistka, Anna Harvey. "Suknia zemsty" stała się manifestem, który mówił: jestem samowystarczalna i niezależna.
Sukienka broń
Projektantka "revenge dress", Christina Stambolian, zdradziła, że tego wieczoru księżna planowała pojawić się w sukni Valentino. W ostatniej chwili zmieniła jednak zdanie, kiedy informacja o jej kreacji przedostała się do mediów. Wtedy wybrała śmiałą sukienkę, którą od trzech lat miała w swojej garderobie i w której wcześniej nie odważyła się w pokazać ani razu - głównie ze względu na przynależność do brytyjskiej rodziny królewskiej. Aż do tamtego listopadowego wieczoru, kiedy nie musiała się już liczyć z nikim. Czy rzeczywiście księżna Diana założyła "revenge dress" na imprezę Vanity Fair, by pokazać Karolowi, że go nie potrzebuje, ma siłę i da sobie radę w pojedynkę? A może to przypadek? Prawdopodobnie nigdy się nie dowiemy, jak było naprawdę i każdy może wyznawać swoją własną wersję.
Kerry Taylor, właścicielka domu aukcyjnego z modą vintage Kerry Taylor Auctions Ltd, która zajmowała się sukniami Diany, podkreśliła jednak w rozmowie z amerykańskim Reader's Digest: "Wszyscy nazwaliśmy tę kreację 'suknią zemsty', ponieważ Diana miała ją na sobie tego samego wieczoru, kiedy książę Karol przyznał się do swojego cudzołóstwa z Camillą. Chociaż niektórzy w takiej sytuacji mogliby stwierdzić - 'Nie mogę się tym zmierzyć, nie dam rady' to Diana wyszła w tej sukience i wyglądała niesamowicie. To wielki manifest".
Czarne sukienki na studniówkę. Sprawdź modne kreacje na bal studniówkowy >>
