Reklama

Polacy znów to zrobili! Serial "Napad" przyciągnął przed ekrany wielu widzów. Polska produkcja debiutowała 16 października, a przez 5 pierwszych dni wyświetlono 10 milionów razy. To daje serialowi drugą pozycję wśród najpopularniejszych seriali ubiegłego tygodnia.

Reklama

Nowy polski thriller psychologiczny i kryminał na Netflix

Już nie tylko Szwecja, Norwegia czy Dania królują na mapie mrocznych filmów i seriali detektywistycznych. „Napad” ma szansę dołączyć do coraz dłuższej listy polskich kryminałów nakręconych na naprawdę światowym poziomie i wyprodukowanym przez platformy streamingowe. Zwłaszcza Netflix ma nos do scenariuszy z potencjałem na hit. W polskich produkcjach tego typu widz dostaje świetną scenografię z epoki (tutaj doskonale odwzorowane burzliwe i niebezpieczne lata 90. w Polsce), mocną grę aktorską, zaskakujące zwroty akcji i ciężką, wiszącą nad widzem niczym chmura gradowa atmosferę (a to w tej kategorii filmów tylko na plus).

Detektyw z mroczną przeszłością kontra sprawa brutalnego przestępstwa – to będzie uczta dla fanów psychologicznych thrillerów. Zwłaszcza, że „Napad” wyreżyserował znakomity Michał Gazda, odpowiedzialny za porywającą nową wersję „Znachora”, a w obsadzie dawno niewidziany Olaf Lubaszenko i aktor młodego pokolenia Jędrzej Hycnar. Dodatkowo – film inspirowany jest prawdziwą historią.

"Napad to więcej niż klasyczna zagadka kryminalna. Chciałabym, aby widzowie nie tylko odkrywali zawiłości wyrafinowanego dochodzenia, ale także śledzili pojedynek dwóch silnych osobowości i zagłębiali się w mroczne zakamarki dusz naszych bohaterów," mówi reżyser Michał Gazda.

„Napad” o czym jest ten film?

Film inspirowany jest prawdziwymi wydarzeniami, które wstrząsnęły Warszawą w 2001 roku, czyli owianym złą sławą bardzo brutalnym napadzie rabunkowym na filię jednego z banków na Woli.

Wydalony ze służby funkcjonariusz policji, grany przez Olafa Lubaszenkę, otrzymuje szansę na odzyskanie swojego dawnego życia w zamian za rozwiązanie sprawy brutalnego napadu na jeden z warszawskich banków. Wspólnie z młodą policjantką przydzieloną do sprawy, detektyw musi działać szybko – zainteresowanie mediów napadem nie jest na rękę nowej władzy. Śledztwo prowadzi do grupy trzech przyjaciół, którym przewodzi zdesperowany młody ochroniarz, w którego rolę wciela się Jędrzej Hycnar.

Gadacz to twardy, bezkompromisowy śledczy, który nie boi się stawiać czoła trudnym sprawom., opowiada Olaf Lubaszenko. Jego czujność, inteligencja i determinacja sprawiają, że jest w stanie rozwiązać najtrudniejsze zagadki kryminalne. Nie ustoi, dopóki nie dojdzie prawdy., dodaje aktor.

Tak o swojej roli sprawcy i inicjatora napadu opowiada z kolei Jędrzej Hycnar: "Kacper ma plan i jest gotów zrealizować go za wszelką cenę. W jego przekonaniu cel uświęca wszelkie środki, bez względu na ich brutalność. Potrafi przekonać swoich przyjaciół do udziału w ryzykownych planach, zachowując przy tym zimną krew i gotowość do ponoszenia konsekwencji swoich decyzji."

Reklama

"Napad" na Netflix kiedy premiera?

Premiera "Napadu" z Olafem Lubaszenko i Jędrzejem Hycnarem już 16. października na Netflix. Zapowiada się kino przyprawiające widza o ciarki, z gatunku tych, które nie dają nam spokojnie zasnąć.

Reklama
Reklama
Reklama