Fot. mat. pras.
Tegoroczna edycja festiwalu filmowego we Wrocławiu jest szalenie bogata. Mamy zarówno filmy od starych mistrzów (Pedro Almodovar), jak i dzieła, które zrobiły furorę na festiwalach europejskich („Portret kobiety w ogniu”) oraz ukryte perełki, które odkrywa się właśnie na tego typu festiwalach. Na co jeszcze warto się wybrać na imprezie, która rozpocznie się 25 lipca we Wrocławiu? Oto 10 filmów, które prawdopodobnie okażą się świetne.
Fot. mat. pras.
1 / 10 „Parasite” – reż. Bong Joon-hoFot. mat. pras.
2 / 10 „Tomasso” – reż. Abel FerraraFot. mat. pras.
3 / 10 „Zombi Child” – reż. Bertrand BonelloFot. mat. pras.
4 / 10 „Pewnego razu.. w Hollywood” – reż. Quentin TarantinoFot. mat. pras.
5 / 10 „La Flor” – reż. Mariano LlinásFot. mat. pras.
6 / 10 „Portret kobiety w ogniu” – reż. Celine SciammaFot. mat. pras.
7 / 10 „In Fabric” – reż. Peter StricklandFot. mat. pras.
8 / 10 „Ból i blask” – reż. Pedro AlmodovarFot. mat. pras.
9 / 10 „Bacurau” – reż. Kleber Mendonça Filho, Juliano DornellesFot. mat. pras.
10 / 10 „Demonlover” – reż. Olivier Assayas