Najlepsze komedie polskie – „Seksmisja”, „Dzień Świra”

Wśród polskich filmów nie brakuje dobrych i, co najważniejsze, śmiesznych komedii. Zaliczają się do nich kultowe produkcje sprzed lat, a także propozycje, które powstały stosunkowo niedawno. Najśmieszniejsze komedie to m.in. kultowa "Seksmisja".

1. „Seksmisja” (1983), reż. Juliusz Machulski

Kultowa polska komedia, o której słyszał chyba każdy. To historia Maksa (Jerzy Stuhr) i Alberta (Olgierd Łukaszewicz), którzy w 1991 roku poddali się eksperymentowi, dając się zahibernować. Nie przewidzieli jednak tego, co się wydarzy na świecie, gdy będą nieobecni. Do przebudzenia bohaterów dochodzi w roku 2044, po wojnie nuklearnej. Na skutek niebezpiecznego promieniowania męskie geny uległy zniszczeniu, dlatego Maks i Albert prawdopodobnie są ostatnimi mężczyznami na całej planecie. Obecnie znajdują się w podziemnym schronie, gdzie egzystuje społeczność kobiet. Jako że są stale obserwowani i przetrzymywani niejako wbrew własnej woli, w końcu decydują się uciec.

2. „Dzień Świra” (2002), reż. Marek Koterski

To popularna polska komedia, doceniona przez widzów. Stanowi tak naprawdę uważne studium życia Adasia Miauczyńskiego (Marek Kondrat). Mężczyzna ten przeżywa kryzys wieku średniego, a przez nerwicę natręctw jego życie staje się wręcz nie do zniesienia. Widz ma okazję obserwować szereg zabawnych rytuałów, ważnych dla bohatera, ale niekoniecznie zrozumiałych dla innych. Ponadto, warto dodać, że Adaś zmaga się z codzienną beznadzieją: nie znosi swojej pracy, nie ma pieniędzy i właściwie nie ma przyjaciół. Niestety, stale musi walczyć, by przeżyć. Chociażby do kolejnego poranka.

Najśmieszniejsze zagraniczne komedie - „Pani Doubtfire”, „TAXI”, „Złap mnie, jeśli potrafisz”, „Choć goni nas czas”

Do grona zagranicznych filmów należą też liczne śmieszne komedie. Mogą mieć różne zabarwienie, jednak warto poznać te szczególnie zabawne, które dzięki wielu zabawnym sytuacjom, wprawią widza w naprawdę dobry nastrój.

3. „Pani Doubtfire” (1993), reż. Chris Columbus

Doskonała komedia familijna, która przypadnie do gustu zarówno dorosłym, jak i dzieciom. Choć została nakręcona spory kawałek czasu temu, wciąż niezmiennie bawi, wzbudzając zainteresowanie odbiorcy. Daniel Hillard (Robin Williams) jest bezrobotnym aktorem, a do tego nie najlepiej sprawdza się w roli ojca. Po wieloletnim małżeństwie rozwodzi się ze swoją żoną, a wtedy otrzymuje dotkliwy cios – oto ma się spotykać ze swoimi dziećmi jedynie raz w tygodniu. Pomysłowy mężczyzna szybko jednak znajduje sposób, by spędzać z nimi więcej czasu – odpowiada na ogłoszenie własnej żony (Sally Field), która poszukuje opiekunki dla dzieci. Przedstawia się jako Euphegenia Doubtfire, starsza pani, występując w przebraniu, za sprawą którego udaje mu się oszukać całą rodzinę.

4. „TAXI” (1998), reż. Gérard Pirès

Przebojowa zagraniczna komedia, którą koniecznie trzeba zobaczyć. Daniel (Samy Naceri) jeszcze do niedawna rozwoził pizzę, bijąc rekordy szybkości podczas jazdy na skuterze. Kiedy jednak udaje mu się zdobyć licencję taksówkarza, z radością przesiada się za kółko tuningowanego Peugeota 406. W nowej pracy nie rezygnuje oczywiście z szybkiej jazdy, co staje się przyczyną jego kłopotów. Los chce, że trafia akurat na ambitnego, ale dosyć nierozgarniętego policjanta, Emiliena (Frédéric Diefenthal). Funkcjonariusz zgadza się anulować mu karę, jeśli ten przez tydzień będzie mu pomagał w śledztwie. A to nie byle jaka sprawa – Emilien robi wszystko, by rozpracować groźny, niemiecki gang „Mercedesów”.

5. „Złap mnie, jeśli potrafisz” (2002), reż. Steven Spielberg

Ta humorystycznie opowiedziana historia miała miejsce naprawdę. Skupia się bowiem na losach Franka Abagnale’a (w tej roli Leonardo DiCaprio), najmłodszego w dziejach oszusta wśród przestępców poszukiwanych przez FBI. Jako szesnastoletni chłopak, Frank bardzo przeżywa rozstanie rodziców. Nie potrafiąc sobie do końca poradzić z sytuacją, decyduje się na ucieczkę i w Nowym Jorku zaczyna zupełnie inne życie. Dzięki zdolnościom do fałszowania czeków, bez problemu wychodzi na prostą, oszukując banki na kilkadziesiąt milionów $. Nie mając żadnego doświadczenia, z wdziękiem udaje pilota linii PanAm, lekarza pediatrę, a następnie także wziętego prawnika. Jego śladem wyrusza natomiast nieubłagany agent FBI, Carl Hanratty (Tom Hanks).

15 filmów fabularnych na faktach, które trzeba obejrzeć >>

6. „Choć goni nas czas” (2007), reż. Rob Reiner

Film opowiada o wspaniałej przygodzie, jaką przeżywają dwaj mężczyźni: Edward Cole (Jack Nicholson) i Carter Chambers (Morgan Freeman). Pierwszy z nich to bogacz, który jednak żyje samotnie, nie mając czasu na nic, poza wiecznym inwestowaniem i liczeniem zysków. Drugi jest natomiast skromnym, zapracowanym mechanikiem, który całe swoje życie poświęcił rodzinie. Mężczyźni spotykają się w dość nietypowych okolicznościach – w jednej sali szpitalnej. W obliczu choroby, postanawiają wspólnymi siłami zrealizować wszystkie te rzeczy, które chcieliby osiągnąć przed śmiercią.

Najlepsze filmy 2019. Co warto obejrzeć? >>

Fajny film komediowy – „Nietykalni”. Naśmieszniejsze tytuły

Istnieje wiele fajnych filmów komediowych. Są jednak takie, które naprawdę zapadają w pamięć, a jednocześnie można je oglądać w nieskończoność i wcale się nie nudzą. Które tytuł zawsze bawi nas do łez?

7. „Nietykalni” (2011), reż. Olivier Nakache/ Éric Toledano

To dosyć oryginalna, a przede wszystkim wzruszająca komedia o niezwykłej przyjaźni. Jeden z bohaterów, Driss (Omar Sy), to młody imigrant z Senegalu, który właśnie opuścił więzienną celę. Życie nigdy go nie rozpieszczało, mieszka więc pośród blokowiska na przedmieściach Paryża, nie podejrzewając, by miał przed sobą jakąkolwiek przyszłość. Jego głównym celem jest obecnie zdobycie prawa do zasiłku. Aby to zrobić, musi przedstawić w urzędzie zaświadczenia od pracodawców, którzy postanowili go nie zatrudniać. Driss zgłasza się na stanowisko pielęgniarza dla sparaliżowanego milionera, Phlippe’a (François Cluzet). Oprócz niego na rozmowę przychodzą wykwalifikowani pielęgniarze i opiekuni o ogromnym doświadczeniu, jednak z jakiegoś powodu to właśnie on, zupełnie na to nieprzygotowany, dostaje tę posadę.

Fajne filmy na wieczór >>

Dobra komedia kryminalna – „Zabójczy numer”

Wśród dobrych i śmiesznych komedii nie brakuje też filmów z ambitnymi wątkami kryminalnymi. Oprócz rozbawienia, podczas ich oglądania nie zabraknie też prawdziwego dreszczyku emocji i adrenaliny.

8. „Zabójczy numer” (2006), reż. Paul McGuigan

Doskonała komedia kryminalna dla wszystkich, którzy lubią nieco mocniejsze kino. Slevin (Josh Hartnett) ma wyjątkowego pecha. Właśnie stracił pracę, musi opłacić mieszkanie, a na dodatek rzuciła go dziewczyna. Nie mając co ze sobą zrobić, zamierza tymczasowo wprowadzić się do znajomego, Nicka. Po drodze zostaje jeszcze okradziony i tak zostaje bez dokumentów. Choć na miejscu poznaje sympatyczną sąsiadkę, Lindsey (Lucy Liu), to nie koniec jego kłopotów. Niespodziewanie porywają go nieznajomi mężczyźni, którzy biorą go za Nicka. Okazuje się, że znajomy Slevina miał ogromny dług u jednego z szefów czołowych organizacji przestępczych, Bossa (Morgan Freeman). W wyniku dziwnego zbiegu okoliczności mężczyzna zostaje wplątany w niebezpieczną rozgrywkę między dwoma rywalizującymi gangsterami.

Polecane komedie świąteczne – „Kevin sam w domu”, „To właśnie miłość”

Świąteczna atmosfera to coś, co kocha każdy z nas. Najśmieszniejsze komedie, przygotowane specjalnie na ten czas, mają w sobie wyjątkowo dużo ciepła i pozytywnych wibracji.

9. „Kevin sam w domu” (1990), reż. Chris Columbus

To zdecydowanie najbardziej rozpoznawalna świąteczna komedia wszech czasów. McCallisterowie planują całą rodziną wyjechać na Święta Bożego Narodzenia do Francji. Pech chce, że w pośpiechu zapominają zabrać ze sobą jedno z dzieci, ośmioletniego Kevina (Macaulay Culkin). Kiedy chłopiec odkrywa, że jest sam w domu, wydaje mu się, że właśnie spełniły się jego marzenia. Wreszcie może robić dokładnie to, na co ma ochotę i nikogo nie słuchać. Nie musi też liczyć się ze starszym rodzeństwem i czekać na swoją kolej. Z czasem jednak okazuje się, że samotnie spędzane święta wcale nie są takie przyjemne. Zwłaszcza gdy do domu usiłują się włamać groźni przestępcy.

10 najlepszych filmów świątecznych >>

10. „To właśnie miłość” (2003), reż. Richard Curtis

Ta piękna komedia romantyczna doskonale oddaje ducha świąt, opowiadając kilka z pozoru niezależnych od siebie historii, w których pierwsze skrzypce gra miłość. Premier (Hugh Grant) w pierwszym dniu swojej kadencji zakochuje się od pierwszego wejrzenia w młodej pracownicy. Choć z początku bagatelizuje sprawę, z czasem postanawia walczyć o to uczucie. Zrozpaczony po śmierci ukochanej żony Daniel (Liam Neeson) nie może pogodzić się z jej stratą. Z kolei pisarz, Jamie (Colin Firth) stara się zapomnieć o kobiecie, która złamała mu serce i wyjeżdża do domku nad jeziorem, gdzie planuje napisać kolejną książkę. Jego uwagę prawie natychmiast przyciąga jednak pomoc domowa, Aurelia (Lùcia Moniz). Z kolei Harry (Alan Rickman) przechodzi kryzys wieku średniego, co z wolna popycha go w ramiona jego pracownicy. Nie ma pojęcia, że jego żona (Laura Linney) zaczyna podejrzewać, co się dzieje i bardzo cierpi.

Filmy świąteczne na Netflix. Poznaj najpopularniejsze tytuły >>