Lista osiągnięć Martyny Wojciechowskiej jest naprawdę długa! Przygodę z telewizją zaczynała na planie programu „Automaniak”. Jako fanka motoryzacji testowała przed kamerą nowe modele samochodów i prowadziła relacje z branżowych imprez. Po zdobyciu najwyższego szczytu Ziemi przejęła posadę redaktorki naczelnej magazynów „National Geographic Polska” i „National Geographic Traveler”. Funkcję tę pełniła przez 10 lat, jednocześnie realizując serię podróżniczą „Kobieta na krańcu świata”. W kolejnych odcinkach zapoznawała publiczność z codziennym życiem i problemami bohaterek z całego globu.

Uważana jest za jedną z najbardziej naturalnych postaci w polskiej telewizji. Podstawą jej garderoby są proste T-shirty, czarne golfy i koszule w barwach ziemi. Casualowy styl idzie w parze z delikatnym makijażem i łatwą do ułożenia fryzurą. Jednak nie zawsze tak było. Martyna Wojciechowska podzieliła się z obserwatorami zdjęciem, na którym nie przypomina samej siebie!

Martyna Wojciechowska na zdjęciu sprzed 30 lat! „Widzę młodą dziewczynę, która na siłę próbuje udawać dorosłą”

Fotografia, jaka dopiero co pojawiła się na profilu dziennikarki, została wykonana na początku lat 90. Zgodnie z ówcześnie panującą modą Martyna ma na sobie czarną marynarkę i białą koszulę z pokaźnym żabotem i ozdobną spinką. Uwagę przykuwa również słomkowy kapelusz oraz wyraziście podkreślone usta. Podróżniczka była wtedy zaledwie nastolatką. Mimo to wygląda na dużo dojrzalszą kobietę.

Miałam wtedy jakieś 17 lat i to jedna z moich sesji w roli modelki… Masakra!” – czytamy w opisie zdjęcia. „Patrzę na to zdjęcie i mimo że żabot i kapelusz niezmiennie nie są w moim klimacie, to przede wszystkim widzę młodą dziewczynę, która na siłę próbuje udawać dorosłą i ukryć swoją młodość, witalność i naturalność. Widzę też kanony urody z tamtych lat, które za »ładne« uznawały twarze przykryte grubą, sztuczną warstwą makijażu”.

Cieszę się, że nie dałam się złapać w tę pułapkę i potem miałam już odwagę być sobą! Lubię dbać o siebie, ale lubię też przede wszystkim wyglądać jak ja i nie ukrywać swojego wieku. Mam 48 lat i czuję się o niebo lepiej”.

Zdania fanów są podzielone. W komentarzach nie zabrakło komplementów i porównań do Isabelli Rossellini oraz Cathriny Zety-Jones.Mnie się bardzo podoba, ma w sobie pazura. Makijaż też ładny jak na tamte czasy [...] Oczywiście naturalność wygrywa, ale to zdjęcie jest rewelacyjne” – pisali pod postem. Inni cieszyli się, że moda lat 90. jest już przeszłością. „W życiu bym pani nie poznała. Dobrze, że teraz możemy być naturalne. I to jest piękne, że z czasem mamy odwagę być sobą” – dodawali z ulgą.