„Nie czas umierać” ukaże Jamesa Bonda w rzadko spotykanej roli. Agent odszedł ze służby i prowadzi spokojne życie na Jamajce. Jednak jego stary przyjaciel z CIA, Felix Leiter, zjawia się, by prosić go o pomoc. Chodzi o uratowanie porwanego naukowca. Misja okaże się o wiele bardziej niebezpieczna, niż początkowo zakładano. Bond wpadnie na trop pewnego złoczyńcy, która posiada niezwykle niebezpieczną nową technologię.

„Entertainment Weekly” poświęcił nowego filmowi z Bondem numer, publikując w internecie kilka nowych zdjęć, które ukazują nie tylko agenta, ale też jego wroga granego przez Ramiego Maleka. W artykule pojawiła się m.in. wypowiedź Daniela Craiga, który wspomina o swojej kontuzji, jaką odniósł w trakcie kręcenia poprzedniego filmu „Spectre”.

„Skończyłem pracę nad tamtym filmem ze złamaną nogą. Musiałem zadać sobie pytanie: czy fizycznie byłbym w stanie zrobić jeszcze jeden film, czy chciałbym go zrobić? Telefon do swojej żony z informacją ‘złamałem nogę’, nie jest przyjemny” – powiedział Craig. Ostatecznie aktor stwierdził, że jest w stanie.

A co widzimy w takim razie na samych zdjęciach? Tego typu publikacje czasami są rzeczywiście ciekawe, bo mogą zdradzić co niego z fabuły. Jednak w tym przypadku twórcy filmu postanowili nie rzucać nam żadnych kąsków, dając ujęcia z planu produkcji i przypominające te ze zwiastuna. Na jednym z nich Rami Malek siedzi wraz z reżyserem Carym Joji Fukunagą w lesie, co oznacza, że fabuła przewiduje jakąś akcją w tym miejscu. Reszta bez zaskoczeń. 

Nie czas umierać”: kiedy premiera filmu?

Przypomnijmy, że „Nie czas umierać” trafi do kin 3 kwietnia 2020 roku.  Data premiery produkcji została przesunięta z tego roku na następny z powodu zawirowań na stołku reżyserskim. Pierwotnie film miał wyreżyserować Danny Boyle, twórca głośnego „Trainspotting”. Jednak między nim a producentami doszło do konfliktu w związku ze scenariuszem. Miał nawiązywać do współczesnych, napiętych stosunków na linii Rosja – Wielka Brytania. Boyle chciał również obsadzić Tomasza Kota w roli antagonisty. Rzekomo te pomysły nie spodobały się Danielowi Craigowi. 

CZYTAJ TEŻ: Zegarki Jamesa Bonda. Oto modele, które agent 007 nosił w swoich filmach

Na jego zastępcę wybrano wspomnianego wyżej Fukunagę, który zebrał bardzo dobre recenzje za swoją pracę przy pierwszym sezonie „Detektywa”. Chwalono również jego film „Beasts of No Nation”, w którym główną rolę zagrał Idris Elba, od dłuższego czasu typowany zresztą jako jeden z największych kandydatów na przejęcie schedy po Danielu Craigu. Miejmy nadzieję, że Craig pożegna się z serią w triumfalny sposób.