Jak w 2024 roku ubierają się paryskie „cool girls”? Typowy strój francuski zgrabnie łączy klasykę i trendy
Typowy strój francuski od dekad inspiruje kobiety na całym świecie. Balansując między casualem a szykiem, doskonale wpisuje się w aktualne trendy, jednocześnie hołdując nieśmiertelnej klasyce. Jak wygląda w 2024 roku? W poszukiwaniu modowych inspiracji przyglądamy się najbardziej stylowym francuskim influencerkom i ich genialnym stylizacjom.
W tym artykule:
- Trendy z paryskich tygodni mody
- Ubrania i dodatki we francuskim stylu na 2024 rok
- Typowy strój francuski – jak w 2024 roku ubierają się paryżanki?
Trendy z paryskich tygodni mody
Choć ledwie dotarliśmy do połowy 2024 roku, trendy na sezon jesienno-zimowy są nam już doskonale znane. Francuscy projektanci w marcu zapowiadali, że koniec roku upłynie w modzie pod znakiem estetyki retro, dramatyzmu i boho w nowym wydaniu. Tę ostatnią estetykę zawdzięczamy przede wszystkim debiutanckiej kolekcji Chameny Kamali dla Chloe. Jej wizja boho chic to doskonały miks między vintage a nowoczesnością. Dzięki wykorzystaniu skór i szykownej zadziorności kojarzony z wiosną i latem styl płynnie przechodzi do jesieni.
Za przeskalowane formy w eleganckich garniturach należałoby natomiast podziękować Anthony’emu Vacarrello z Saint Laurent. Obszerne kurtki ze skóry przeplatały się na wybiegu FW2024 z transparentnymi spódnicami midi i wiązanymi koszulami. Nie zabrakło również zmysłowej satyny i intrygujących nakryć głowy. Maksymalistyczna biżuteria skąpana w złocie, nowoczesne „canadian tuxxedo”, sztuka iluzji i glamour to natomiast zasługa Daniela Rosenberry dla Schiaparelli.
Ubrania i dodatki we francuskim stylu na 2024 rok
Typowy strój francuski już dawno wychodzi poza ramy stereotypowych niebieskich jeansów i bluzki w czarno-białe pasy. Dziś rodowite paryżanki śmielej eksperymentują z modą, a garderobiane klasyki zestawiają z perełkami vintage, ubraniami oversize z szafy chłopaka czy akcesoriami od największych światowych marek. Zamiast polegać jedynie na basicach, nowe pokolenie francuskich it-girls na piedestale stawia indywidualizm, podkreślenie własnej osobowości, a dopiero potem ponadczasowość i klasykę.
Nie oznacza to jednak, że w szafie współczesnej Francuzki nie znajdziemy typowych jeansów z prostymi nogawkami czy beżowego trenczu. Wystarczy spojrzeć na Emmanuelle Alt czy Virginie Viard – obie ikony nie wychodzą z ciemnych, dopasowanych marynarek, jedwabnych topów czy czarnych total looków. O mocy ich stylizacji świadczą natomiast luksusowe dodatki – skórzane torebki Chanel na łańcuszku, ciemne okulary Celine, sandałki Jacquemus czy paskami imitującymi skórę krokodyla lub węża.
Typowy strój francuski – jak w 2024 roku ubierają się paryżanki?
Jak w 2024 roku typowy strój francuski wygląda w praktyce? Nowe pokolenie zagranicznych it-girls nie trzyma się już kurczowo jednej estetyki, zamiast tego śmielej miksując vintage z nowoczesnością, a klasykę z najnowszymi trendami.
Strój francuski według Anne-Laure Mais Moreau
Jednego dnia wybiera czarną spódnicę mini, niebieską koszulę oversize i czarne czółenka Mary-Jane ze skarpetkami, by kolejnego ulice Paryża przemierzać w sportowych „dad shorts” od marki adidas i skórzanych balerinach. Anne-Laure Mais Moreau to mistrzyni nonszalanckiego, nieperfekcyjnego stylu. Na jej „typowy” look składają się jeansy Levis 501, top z półgolfem i kamizelka ukradziona z szafy męża. Do tego jeszcze kultowe dodatki – z torebką Birkin na czele – i paryski look gotowy.
Paryska moda Jeanne Damas
Jedna z największych wielbicielek kobiecej nonszalancji w stylu retro, Jeanne Damas na Instagramie obserwuje 1,5 mln osób. Blogerka, która miłość do mody przebiła w sukces autorskiej marki Rouje, to paryżanka z krwi i kości. Szykuje się w cztery minuty, nie wychodzi z denimowych spodni z wysokim stanem i dopasowanych topów czy mikro kardiganów, a włosy nosi w artystycznym nieładzie.
Światowe trendy w wykonaniu Camille Charriere
Camille Charriere to usobienie współczesnej „cool girl”. Dziennikarka, influencerka, prezenterka, a także jedna z pierwszych blogerek, ze swojego nazwiska uczyniła rozpoznawalną markę. Wyczucie stylu, będące mieszanką paryskiej doskonałej niedoskonałości z londyńskim grungem, sprawiło, że współpracowała z największymi markami i pisywała do takich pism, jak „Vogue” czy „Elle”. Klasyka nie jest jej jednak obca, a na co dzień uwielbia sięgać po koszule, męskie kurtki, jeansy Levis vintage i botki z kwadratowym noskiem.